"Gdzie jest wrak?". Papierowy czołg wjechał przed pomnik Lecha Kaczyńskiego z okazji miesięcznicy

redakcja naTemat
Grupa kilku osób z Lotnej Brygady Opozycji z kartonowym czołgiem i transparentem "Gdzie jest wrak" próbowała się dostać w niedzielę na pl. Piłsudskiego podczas składania wieńców pod pomnikami Lecha Kaczyńskiego i innych ofiar katastrofy smoleńskiej. 10 listopada przypada kolejna miesięcznica wypadku lotniczego.
Lotna Brygada Opozycji na pl. Piłsudskiego podczas składania wieńców pod pomnikiem Lecha Kaczyńskiego. Fot. Screen / Twitter
– Skoro pl. Piłsudskiego to teraz teren wojskowy, myśleliśmy, że może jak przyjedziemy z czołgiem, to nas wpuszczą – powiedział Arkadiusz Szczurek z Lotnej Brygady Opozycji.

To właśnie na Placu Piłsudskiego prezes Jarosław Kaczyński wraz z innymi politykami PiS składali kwiaty pod pomnikami Lecha Kaczyńskiego i innych ofiar katastrofy smoleńskiej. W październiku z podobnym transparentem o treści "Gdzie jest wrak?" na cokół pomnika Lecha Kaczyńskiego wspiął się Arkadiusz Szczurek. Policjanci ściągnęli go na ziemię za pomocą wozu strażackiego.


Podobna sytuacja miała miejsce, gdy Szczurek ze zwiniętym w rulon transparentem stawił się na pl. Piłsudskiego, a w pogoń zanim rzucili się wojskowi z pobliskiego Dowództwa Garnizonu Warszawa. Został zatrzymany przy pomniku ofiar katastrofy smoleńskiej. Gdy zapytał dlaczego go gonią, odpowiedzieli, że to teren wojskowy. Po rozłożeniu transparentu okazało się, że to tylko białe prześcieradło, na którym nic nie ma.

Białe prześcieradło pojawiło się także w niedzielę rano. – Nigdy nie wiedzą, co tam jest. Policjanci mówią mi, że chcą sprawdzić hasło, bo podejrzewają, że może dojść do popełnienia wykroczenia – tłumaczył Arkadiusz Szczurek w rozmowie z "Wyborczą".

Lotna Brygada Opozycji przeprowadziła też akcję z kartonami pod willą rządową zamieszkiwaną przez marszałka Senatu Stanisława Kaczewskiego. Członkowie LBO tłumaczyli, że przyszli pomóc mu się spakować.

źródło: "Gazeta Wyborcza"