To może być zarzewie dużego sporu. Budka zdradził, co uważa o kandydaturze Jaśkowiaka
Borys Budka krytycznie ocenił to, co działo się wokół kandydatury Jacka Jaśkowiaka. Jego zdaniem to było "niepoważne". Mało tego, poseł Platformy Obywatelskiej zdystansował się od pomysłu Grzegorza Schetyny z przeprowadzeniem prawyborów wewnątrz partii.
Polityk zapytany o to, kto odpowiada za wspomniane "podgrzewanie", uciął, że "sprawy wewnętrzne zostawia zarządowi". – Byłem sceptyczny do formuły prawyborów, została ona skrócona. Zaakceptowaliśmy formułę pośrednią. Ten czas kurczy się, a wyborcy oczekują od nas konkretnych decyzji – dodał.
Budka odniósł się też do ogólnej sytuacji przed prawyborami w PO. – Mamy świetną kandydatkę na prezydenta Kidawę-Błońską i dobrego prezydenta Poznania, który zgłosił się w ostatniej chwili. Myślę, że siła rażenia Kidawy-Błońskiej jest większa. Nie deprecjonuję cech prezydenta Poznania, jest osobą wyjątkowo skuteczną, energiczną i sympatyczną. Ale mam nadzieję, że nikomu nie przyjdzie do głowy, by opóźniać proces nominacyjny – wyjaśnił.
Dodajmy, że w PO cały proces prawyborów politycy podobno komentują z coraz większym zażenowaniem i zmartwieniem o skutki tych poszukiwań dla wizerunku partii. Tak wynikało z informacji "Rzeczpospolitej".
Do wtorku 19 listopada politycy PO mogli składać swoje kandydatury do wewnętrznych prawyborów prezydenckich. Małgorzata Kidawa-Błońska długo pozostawała sama na placu boju, ale w końcu na rywalizację zdecydował się prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
źródło: Wirtualna Polska