Macierewicz odwdzięczył się Jakimowiczowi. Wystawił aktorowi imponującą laurkę
Wychodzi na to, że opłaca się wygłosić mowę pochwalną w telewizji publicznej pod adresem Antoniego Macierewicza. Tak zrobił aktor Jarosław Jakimowicz i od razu to "dobro" mu się zwróciło. Najpierw dostał posadę w TVP, a teraz zyskał nowego "fana". Został nim nie kto inny, jak sam były szef MON.
– Dziękuję za te 50 lat walki o niepodległość. Dziękuję za kraj, w którym żyję, w imieniu moich dzieci, Polaków. Jestem dumny i zaszczycony – w taki sposób pogratulował Macierewiczowi wyboru Jakimowicz w programie "Jedziemy" w TVP Info, w którym aktor jest częstym gościem od czerwca.
Dziwnym trafem niedługo po złożonym "hołdzie" Jakimowicz dostał posadę prowadzącego w "Pytanie na Śniadanie". Od razu dodano dwa do dwóch i połączono zatrudnienie aktora z peanami pod adresem Macierewicza. Były szef MON w rozmowie z Wirtualną Polską odniósł się do tych komentarzy.
– Bardzo wysoko go cenię i jestem mu bardzo wdzięczny. (...) Ludzie, którzy mają minimum świadomości o uczciwości wzajemnej, nie zadają takich pytań. Proszę mnie zwolnić od zajmowania się sprawami, które nie są moją kompetencją – tak Macierewicz odciął się od insynuacji, jakoby on miał pomóc Jakimowiczowi dostać się do TVP.
Nie omieszkał jednak wystawić mu laurki. – Pan Jakimowicz jest wybitnym artystą, dziennikarzem, człowiekiem świata sztuki. Bardzo wysoko go cenię i jestem mu bardzo wdzięczny za jego patriotyczną, polską postawę. To jest moje stanowisko – powiedział marszałek-senior.
źródło: Wirtualna Polska