Dramat Piotra Żyły. Drastyczny upadek na skoczni w Wiśle, cały zalał się krwią

redakcja naTemat
W Wiśle aktualnie trwa pierwszy w tym sezonie indywidualny konkurs skoków narciarskich. Na skoczni imienia Adama Małysza panują jednak bardzo trudne warunki, a karty rozdaje wiatr. W tych warunkach nie poradził sobie Piotr Żyła, który niestety zaliczył upadek.
Piotr Żyła w Wiśle zaliczył pechowy upadek. Fot. kadr z transmisji w TVP1
W chwili upadku polskiego skoczka głośna i radosna publiczność na skoczni w Wiśle-Malince po prostu zamarła – tym bardziej, że Żyła upadł bardzo pechowo i kilka razy przekoziołkował, a jedna z nart nie wypięła się. Wreszcie polski skoczek przez dłuższy czas nie podnosił się. W końcu jednak Żyła wstał, ale nie zareagował na całą sytuację z uśmiechem. Kamery uchwyciły jego zakrwawioną twarz, a Żyła, ewidentnie zdenerwowany, szybko opuścił zeskok. Nie pomogły zabiegi Adama Małysza, który próbował go pocieszyć.


Poza Żyłą Polacy w pierwszej serii wypadli bardzo słabo. Najlepszy z biało-czerwonych Kamil Stoch był w niej dopiero dwunasty, a do drugiej serii awansowali jeszcze Dawid Kubacki i Maciej Kot. Prowadzi Karl Geiger.