"K***a, nie da rady". Reporter TVP na Eurowizji nie wiedział, że jest już na żywo
17. finał konkursu Eurowizji Junior odbywał się w Gliwicach, a informacji o tym wydarzeniu nie zabrakło na antenie TVP 3 Katowice. Tyle że relacja podczas jednego z wejść na antenie publicznego nadawcy wymknęła się spod kontroli.
– K***a, nie da rady – stwierdził zrezygnowany machając ręką i patrząc za siebie. Po chwili odwrócił się do kamery i zadał pytanie: "Ile masz"?. Można domyślać się, że zwrócił się do swojego operatora. I że nagle dostał informację, że jest już na wizji, bowiem wtedy szybko przyjął już oficjalną pozę i zaczął mówić do widzów. Wszystko trwało zaledwie kilka sekund, ale i tak wyszło dość kompromitująco. Nagranie z wpadką dziennikarza TVP można znaleźć na Facebooku.