Posłowie Zjednoczonej Prawicy mieli nie głosować za podniesieniem podatków. Złamali deklarację

Łukasz Grzegorczyk
Jeszcze niedawno młodzi posłowie startujący z list PiS składali podpisy na promowanej przez Patryka Jakiego "Deklaracji Nowego Pokolenia". Jeden z jej punktów głosi: "Nigdy nie zagłosuję za podwyżką podatków". Politykom udało się go złamać już na pierwszym posiedzeniu Sejmu.
Posłowie startujący z list PiS już złamali swoją pierwszą obietnicę wyborczą. Fot. Jędrzej Nowicki / Agencja Gazeta
Kilka dni temu Sejm obradował nad projektem o podatku akcyzowym. Za przyjęciem nowelizacji ustawy, czyli de facto podniesieniem podatku, głosowało 243 posłów, a 201 było przeciw. W PiS wszyscy byli jednomyślni i poparli zmiany.

I tu pojawia się zgrzyt, bo za podniesieniem akcyzy głosowali również posłowie, którzy startowali w wyborach z list PiS i podpisali "Deklarację Nowego Pokolenia". To dokument, którym szczególnie chwalił się Patryk Jaki jeszcze przed wyborami.

"W tych wyborach polecam kandydatów, którzy podpisali deklaracje głosowania w 7 kluczowych sprawach" – zachęcał Jaki. No właśnie, podpisali, ale słowa nie dotrzymali. W jednym z punktów deklaracji zaznaczono, że posłowie nigdy nie zagłosują za podniesieniem podatków. Tymczasem za nowelizacją ustawy zagłosowali m.in. Sebastian Kaleta, Jan Kanthak i Jacek Ozdoba. Wstrzymał się tylko Mariusz Kałużny. Ich nazwiska widnieją wśród tych, którzy przyjęli deklarację.


Później posłowie tłumaczyli się argumentami, które podawał wcześniej Mateusz Morawiecki. Premier wyjaśniał, że w tej ustawie chodzi przede wszystkim o zdrowie Polaków, a nie o zapewnienie dodatkowych wpływów do budżetu.