"Dziwię się sugestiom...". Szydło oburzona, że były wiceminister ujawnił prawdę o emeryturach

Anna Dryjańska
Czy obniżenie wieku emerytalnego spowoduje, że Polacy będą dostawać niższe emerytury? Tak sugerował w poniedziałek na Twitterze były minister rodziny, pracy i polityki społecznej Bartosz Marczuk. Dzień później odpowiedziała mu na Facebooku była premier Beata Szydło. "Nie ma żadnych powodów, by teraz negować słuszność decyzji" – napisała europosłanka PiS.
Była premier Beata Szydło jest oburzona słowami byłego ministra, który zachęca do dłuższej pracy, by przeciwdziałać obniżeniu emerytur. fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta
"W debacie publicznej zaczynają się pojawiać głosy nt. słuszności obniżenia wieku emerytalnego. Dziwię się sugestiom niektórych byłych członków mojego rządu, którzy przecież uczestniczyli we wprowadzeniu tej zmiany" – napisała we wtorek na Facebooku europosłanka Beata Szydło. Była premier odpowiedziała w ten sposób na wpisy Bartosza Marczuka, byłego wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Były członek rządu PiS, który obecnie jest wiceszefem Polskiego Funduszu Rozwoju, podzielił się z internautami szacunkami Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. ZUS informuje, że obecnie emeryt dostaje świadczenie odpowiadające średnio 53,8 proc. ostatniej pensji, ale ten odsetek według prognoz będzie spadał, by w 2080 roku wynieść zaledwie 23,1 proc. ostatniej pensji, czyli w przeliczeniu na dzisiejsze pieniądze 1 tys. zł. Jak temu zaradzić? Były minister radzi m.in. by później przechodzić na emeryturę. Problem w tym, że rząd PiS, w którym zasiadał, wiek emerytalny obniżył. Do tweetów byłego ministra odniosła się jego była szefowa, Beata Szydło. Podkreśliła, że PiS obniżył wiek emerytalny, bo taka była "wola większości Polaków". Dodała, że wcześniejszy wiek emerytalny był jedną ze sztandarowych obietnic Prawa i Sprawiedliwości, a także Andrzeja Dudy, gdy z ramienia tej partii kandydował na prezydenta. Nie skomentowała jednak czy i jak wcześniejsze przechodzenie na emeryturę spowoduje, że emerytury Polaków będą niższe.