Kaczyński broni Piotrowicza. W prawicowej gazecie wymieniał jego zasługi

Łukasz Grzegorczyk
Jarosław Kaczyński wziął w obronę Stanisława Piotrowicza. W wywiadzie dla "Gazety Polskiej" prezes podkreślił, że były poseł PiS "nie zrobił nic złego". Lider partii ma teorię na to, dlaczego polityk, który za chwilę może zostać sędzią Trybunału Konstytucyjnego jest ciągle atakowany.
Jarosław Kaczyński w "Gazecie Polskiej" bronił przeszłości Stanisława Piotrowicza. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Jarosław Kaczyński stwierdził, że Stanisława Piotrowicza przedstawia się jako "czarnego bohatera". – Powiedzmy jasno: Stanisław Piotrowicz jest zły, ponieważ nie jest po właściwej stronie i - jak już mówiłem - prowadził reformę sądownictwa. Każdy rozsądny człowiek powinien to wiedzieć, bo w tym właśnie tkwią przyczyny tych wściekłych ataków – powiedział prezes PiS.

Lider partii rządzącej nie podziela opinii, że Piotrowicz może być wizerunkowym obciążeniem dla PiS. – Nie zrobił nic złego, więcej - pomógł, co wymagało pewnej determinacji, gotowości do rezygnacji z awansów, zgody na degradację. To wcale niemało. Był więc w PZPR, ale należał do tej grupy prokuratorów i sędziów, którzy starali się maksymalnie łagodzić represje – zapewniał. Kaczyński skupił się także na atakowaniu politycznych rywali. Wskazał, że niektórymi interesuje się albo interesowała się prokuratura, a są i tacy, którzy mają postawione zarzuty. Wymienił przy tym Sławomira Neumanna, Stanisława Gawłowskiego, Cezarego Grabarczyka czy Krzysztofa Kwiatkowskiego.


Piotrowicz po odejściu z Sejmu nie dał o sobie zapomnieć. A wszystko za sprawą zgłoszenia go jako kandydata na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Ta decyzja PiS wzbudziła ogromne kontrowersje, podobnie jak nominacja na to samo stanowisko dla Krystyny Pawłowicz. Partia Kaczyńskiego nie cofnęła się, ostatecznie Sejm wybrał wspomnianą dwójkę i Jakuba Stelinę na sędziów TK.

źródło: "Gazeta Polska"