Chciał błysnąć, a wyszło, że jest niedouczony. Pracownik TVP próbował oczernić Frasyniuka
Pracownik TVP Krzysztof Feusette napisał na Twitterze, że Frasyniuk za czasów komuny nie miał odwagi krzyczeć "J...bać komucha". Trudno o większe kłamstwo na temat jednego z bohaterów Solidarności, co szybko wytknęli propagandziście "dobrej zmiany" internauci.
Ale to nie znaczy, że uniknął więzienia. 5 października 1982 został aresztowany za działalność wywrotową. 25 listopada tego samego roku skazany wyrokiem Sądu Wojewódzkiego we Wrocławiu na karę 6 lat pozbawienia wolności. 27 lipca 1984 został zwolniony na mocy amnestii. 31 sierpnia 1984 został ponownie zatrzymany i skazany przez kolegium do spraw wykroczeń na 2 miesiące aresztu.
Jakby tego było mało, 13 lutego 1985 został znowu aresztowany (wraz Bogdanem Lisem i Adamem Michnikiem) w Gdańsku po spotkaniu z Lechem Wałęsą. Wyrokiem Sądu Wojewódzkiego w Gdańsku został skazany został na 3 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Zwolniono go na mocy amnestii we wrześniu 1986.
Aż trudno uwierzyć, że ktoś mógłby powiedzieć, iż Frasyniuk bał się komuny i siedział cicho jak mysz pod miotłą. A jednak.