Presja chyba podziałała. Kurski odpowiedział na apel ws. transmisji wręczenia Nobla w TVP

Ola Gersz
Ci, którzy martwili się, że TVP nie pokaże transmisji ceremonii wręczania nagród Nobla z Olgą Tokarczuk, chyba mogą spać spokojnie. Jacek Kurski powiedział "Faktowi", że to historyczne wydarzenie będzie można obejrzeć w telewizji publicznej.
Jacek Kurski odpowiedział na apel Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
We wtorek o godzinie 16:30 w sztokholmskiej filharmonii Olga Tokarczuk odbierze literacką Nagrodę Nobla za 2018 rok. Mimo to transmisja z tego historycznego wydarzenia nie została przewidziana w ramówce Telewizji Polskiej. Redakcja "Newsweeka" przygotowała apel do prezesa TVP, Rady Mediów Narodowych i KRRiT w tej sprawie. Podpisać go może każdy.

"Będzie to pierwszy polski Nobel po 23 latach i dziewiąty w historii. To niezwykle ważne dla Polaków wydarzenie z całą pewnością zasługuje na zainteresowanie mediów i transmisję na żywo. Tym bardziej na zainteresowanie mediów publicznych, które do realizacji misji publicznej i promowania dorobku polskiej kultury zobowiązane są ustawowo. Próżno jednak szukać w programie TVP relacji z uroczystości wręczenia nagrody Oldze Tokarczuk" – czytamy w opisie apelu. Petycja najwyraźniej podziałała. Jacek Kurski zapewnił bowiem w rozmowie z "Faktem", że telewizja publiczna pokaże transmisję z wręczenia Polce tej historycznej nagrody. Na jakim kanale? – TVP Info plus relacje w serwisach informacyjnych na głównych antenach – powiedział prezes TVP.


Przypomnijmy, że Olga Tokarczuk nie jest ulubienicą obecnych władz. Wszystko z powodu jej krytyki pod adresem PiS. Po otrzymaniu nagrody Nobla, co zbiegło się wyborami parlamentarnymi w Polsce, Tokarczuk zaapelowała bowiem do Polaków, aby głosowali "za demokracją, przeciwko autorytaryzmowi". – Myślę, że mój apel mógł wpłynąć troszeczkę na wynik wyborów – przyznała pisarka w piątek podczas konferencji prasowej.

źrodło: "Fakt"