Ależ są bezradni. Rzecznik rządu powiedział wprost, co PiS może zrobić Banasiowi

Adam Nowiński
Prawo i Sprawiedliwość zapowiadało, że w sprawie odwołania Mariana Banasia ma plan "B". Gdy ten się nie udał, mówiono o planie "C". Teraz z wypowiedzi rzecznika rządu Piotra Muellera dla radiowej Jedynki wynika, że "dobra zmiana" nie ma żadnego planu i jest wobec działań i stanowiska Banasia całkowicie bezradna.
PiS jest bezradny wobec Banasia. Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Najbardziej ekstremalnym rozwiązaniem, które wymyśliło PiS, jest zmiana Konstytucji w taki sposób, żeby znalazł się w niej bezpiecznik. Pozwalałby on posłom odwołać szefa NIK. Do wprowadzenia go potrzebne są jednak głosy opozycji.

– Jeżeli w ogóle projekt byłby przestawiony, to już widzimy w tej chwili, że nie ma deklaracji poparcia. Zmiana konstytucji wymaga większości kwalifikowanej i w związku z tym samodzielnie takiej zmiany przeprowadzić nie możemy – powiedział w radiowej Jedynce rzecznik rządu Piotr Mueller.

– W tej chwili możliwości prawne ze względów konstytucyjnych są tylko takie, że możemy czekać na dalsze działania prokuratury oraz decyzję sądu. Innych działań w obecnym stanie prawnym nie możemy podjąć – podkreślił polityk dając tym samym sygnał, że PiS jest bezradne w sprawie odwołania Banasia.


Opozycja nie chce zmian w Konstytucji, które sprawiłyby, że szef instytucji, która kontroluje i patrzy na ręce polityków oraz urzędników, mógłby zostać odwołany w jednym głosowaniu w Sejmie. To wypaczałoby sens istnienia tej instytucji.

źródło: Jedynka Polskie Radio