Makabryczne odkrycia w centrum Gdańska. Służby wydobyły z Motławy dwa ciała
Grupa płetwonurków poszukujących zaginionego kilka dni temu Pawła Romanowskiego odnalazła ciało na dnie Motławy w centrum Gdańska przy Wyspie Spichrzów. W tym samym czasie z rzeki wyłowiono także zwłoki innego, starszego mężczyzny.
Tragiczny finał poszukiwań
Paweł Romanowski ostatni raz był widziany w czwartek w nocy. Spotkał się z kolegami po pracy w barze No To Cyk przy ul. Chlebnickiej w Gdańsku, gdzie wspólnie pili alkohol. Wszyscy około 22.45 mieli rozejść się do domów. Znajomi Pawła wsiedli w taksówki, on miał wracać pieszo. Do pokonania miał dwa kilometry drogi, ale wiadomo, że prostu do domu nie poszedł. Po drodze miał wejść do jeszcze jednego lokalu.
Tam, według nieoficjalnych informacji, odmówiono mu sprzedaży alkoholu. Jedna z kamer zarejestrowała Romanowskiego na Wyspie Spichrzów. Na materiale było widać rozchodzące się po wodzie kręgi, ale nie uchwycono momentu, w którym mężczyzna spadł z nabrzeża.
Dwa ciała w Motławie
Także w czwartek z Motławy wyłowiono zwłoki starszego mężczyzny. Jak przekazała policja była to osobna interwencja i zwłok nie odnaleziono przy okazji poszukiwań Romanowskiego.
źródło: "Gazeta Wyborcza"