Dzikie tłumy w galerii i odwołana promocja. Sklep został zamknięty w związku z zagrożeniem

Kamil Rakosza
Tłum ludzi, którzy przyszli na akcję Xiaomi zorganizowaną w salonie Mi Store, okazał się na tyle gigantyczny i agresywny, że podjęto decyzję o nieotwieraniu salonu. "Liczba gości Mi Store w Galerii Mokotów przeszła nasze najśmielsze oczekiwania" – czytamy na fanpage'u Xiaomi Polska.
Napierający tłum doprowadził do odwołania promocji w salonie Mi Store. Fot. kadr z kanału YouTube Spider's Web TV
Niektórzy mieli koczować przed Galerią Mokotów już w nocy, by zająć jak najlepsze miejsce w kolejce do salonu Mi Store.

Takie poświęcenie pojawiło się w związku z rekordowymi promocjami na produkty marki Xiaomi. Te jednak zostały odwołane przez organizatora, który chciał uniknąć w ten sposób powtórki z licznych przypadków zamieszek, które zdarzały się np. w trakcie promocji na kapustę w Lidlu.
"Uprzejmie informujemy, że w trosce o bezpieczeństwo klientów przybyłych na akcję promocyjną zorganizowaną w salonie Mi Store, wspólnie z najemcą podjęliśmy decyzję o zamknięciu w dniu dzisiejszym sklepu Mi Store w Galerii Mokotów. Jednocześnie informujemy, że organizator akcji podjął decyzję o jej odwołaniu" – poinformowano na fanpage'u Galerii Mokotów.


Swoje przeprosiny opublikowała marka Xiaomi Polska, która jednocześnie zapowiedziała zorganizowanie nowej, promocyjnej oferty. Ma ona zostać ogłoszona w przyszłym tygodniu.

" W trosce o bezpieczeństwo klientów przybyłych na akcję promocyjną nasz sklep został otwarty wcześniej. Niestety mimo przygotowań naszego zespołu porządkowego i napierającego tłumu wraz z przedstawicielami Galerii Mokotów podjęliśmy decyzję o zamknięciu dzisiaj Mi Store" – czytamy