"Znam Kaczyńskiego od 30 lat". Tusk o tym, dlaczego PiS musi liczyć się z porażką

Aneta Olender
– W sposób obsesyjny nie znosi niezależnych bytów wokół siebie – mówił o Jarosławie Kaczyńskim na antenie Radia Zet przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej. Donald Tusk powiedział, kogo będzie wspierał podczas przyszłorocznych wyborów prezydenckich.
W niedzielę rano (15 grudnia) Donald Tusk był gościem Joanny Komolki w Radiu Zet. Fot. Bartosz Bańka / Agencja Gazeta
Małgorzata Kidawa-Błońska – to ona może liczyć na poparcie Donalda Tuska. Jego zdaniem nie jest ona typowym polskim politykiem: zacietrzewionym i agresywnym.

– Jest bardzo dobrym człowiekiem. Emanuje czymś, co może przekonać tych, którzy nie mają wyrobionej opinii albo nawet są sceptyczni wobec takich polityków jak ja. (...) – mówił o wybranej wczoraj kandydatce Platformy Obywatelskiej na prezydenta RP.

– Małgorzata Kidawa-Błońska dobrze wie, na co się pisze. Nic jej nie zaskoczy. Pracowałem z nią w dość krytycznych momentach, kiedy była rzecznikiem mojego rządu. Trzeba było mieć i stalowe nerwy, i wewnętrzny spokój. Tych cech na pewno jej nie brakuje – chwalił Tusk.


Na sugestię dziennikarki, że Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia też chętnie liczyliby na jego wsparcie, odparł: – Traktuję to jako niewymuszone, ale bardzo sympatyczne dla mnie komplementy.

Zapytany o to, czy nie żałuje, że to nie on będzie walczył z Andrzejem Dudą, odpowiedział, że nie, ponieważ podjął świadomą decyzję.

– Nikt mnie do tego nie zmuszał. Emocjonalnie jestem bardzo zaangażowany w to, co dzieje się w Polsce, ale skoro sam nie kandyduję, mogę jednak pomóc i być aktywny – dodał. Niezależne sądy
Donald Tusk odniósł się także do wzbudzającego kontrowersję projektu nowelizacji ustawy o sądach, który w Sejmie złożył PiS.

– Znam Jarosława Kaczyńskiego od 30 lat. W sposób obsesyjny nie znosi niezależnych bytów wokół siebie: czy to wolne media, wolne sądy, nie mówiąc o opozycji. Nie może spać ze świadomością, że ktoś nie jest poddany jego kaprysom – opowiadał Donald Tusk.

I zaznaczył także, że o niezależne sądownictwo Polacy muszą walczyć sami. – To obowiązek każdego z nas. Przecież zależy nam na tym, żeby uchronić od dewastacji niezależne, polskie sądownictwo. To nie jest czysta polityka, to w mojej ocenie oczywisty obowiązek obywatelski – stwierdził.

– Mam nadzieję, że już nikt nie wierzy w kłamstwa, które autorzy projektów starają się rozpowszechniać, że to europejskie. Nie, to niezgodne z tradycją i traktatami. (...) – mówił. Promocja książki
Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej w Radiu Zet mówił także o swojej najnowszej książce "Szczerze".

– Ktoś, kto umie czytać, pewnie znajdzie sekrety i drugie dna. I mówię to serio, nie żeby reklamować – przyznał Tusk, dodając, że książka jest "w jakiś sposób niebezpieczna dla niego".

źródło: Radio Zet