Poznaliśmy zwycięzcę drugiej edycji "Big Brothera". Widzowie już mówią, że to ustawka

Zuzanna Tomaszewicz
W niedzielę widzowie "Big Brothera" zdecydowali o tym, kto opuścił dom Wielkiego Brata jako zwycięzca. Nie obyło się bez zaskoczenia. Zwycięzcą reality show okazał się Kamil Lemieszewski.
W finale znaleźli się Wiktor, Martyna i Kamil. Fot. Facebook/com/BigBrother
W ostatnim odcinku tegorocznej edycji "Big Brothera" nie mogło zabraknąć emocji. Widzowie mieli szansę powspominać najważniejsze momenty drugiego sezonu show – chwile wzruszeń, a także wpadki wszystkich uczestników. Do telewizyjnego studia zaproszono psychologów, którzy wypowiedzieli się kolejno na temat finalistów. Najwięcej do powiedzenia mieli o Kamilu Lemieszewskim. – To zagadka – mówiła Małgorzata Ohme. Pierwszą osobą z trójki finalistów, która pożegnała się z programem, był Wiktor Stadniczenko. Model dostał się do finałowej rozgrywki dzięki Złotemu Biletowi. Następnie okazało się, że drugie miejsce w finale przypadło Martynie Lewandowskiej, a to oznaczało, że zwycięzcą show został Lemieszewski. Kamil od początku swojego udziału w programie wywoływał u widzów mieszane uczucia. "Ustawka, jak w poprzedniej edycji. TVN podstawia swoich ludzi" – czytamy na Instagramie.