"Żona strażaka" ma żal twórców "Czarnobyla". "Chcieli mi dać 3 tysiące dolarów"
– Kiedy dowiedziałam się, że będzie film o mnie, było mi przykro i nieprzyjemnie – stwierdziła Ludmiła Ignatienko w rozmowie z BBC. Była pierwowzorem jednej z bohaterek przebojowego "Czarnobyla". Po raz pierwszy opowiedziała o niedogodnościach związanych z produkcją serialu. Zaczęła być nachodzona przez dziennikarzy, z kolei twórcy skontaktowali się z nią dopiero wtedy, gdy ruszyły zdjęcia.
Igniatenko przyznała, że po emisji serialu zaczęła zmagać się z krytyką dotyczącą jej zachowania w czasie ciąży. Odwiedzała wtedy w szpitalu swojego napromieniowanego męża. – Ale powiedzcie mi, jak ja mogłam go zostawić? Myślałam, że dziecko jest bezpieczne w moim łonie. Nie mieliśmy wtedy pojęcia, co to takiego promieniowanie – przyznała. Ich dziecko zmarło kilka godzin po porodzie. Zdradziła też, że kochała męża tak bardzo, że od ponad 30 lat nie wyszła za mąż.
– Chcielibyśmy zapłacić ci 3 tys. dolarów – powiedzieli. (...). A za co? A po prostu za to, że pani jest – odpowiedzieli – tak relacjonuje rozmowę z produkcją. – Odparłam, że nikt nie płaci pieniędzy za nic i rozłączyłam się – wspomina. Nie przyjęła zapłaty. I dodaje, że początkowo uznała to za żart. Telefonowano do niej bowiem z Rosji, która z Ukrainą jest w konflikcie.
HBO wydało w tej sprawie oświadczenie:
"Zespół produkcyjny wielokrotnie kontaktował się z Ludmiłą Ignatienko – przed, w trakcie i po tym, jak nakręcono serial – w celu zaznajomienia jej z projektem, który opisywał jej doświadczenia. (...) Ludmiła otrzymała szansę udziału w procesie tworzenia historii, zaoferowaliśmy jej możliwość zgłoszenia uwag.
W żadnym momencie nie powiedziała, że nie chce, by historia jej lub męża pojawiła się w serialu. Filmowcy dołożyli wszelkich starań, by pokazać ich historię, podobnie jak wszystkich, których dotknęła ta tragedia, z autentyzmem i szacunkiem".
Ludmiła Ignatienko przyznała, że widziała kilka odcinków "Czarnobyla". Doceniła dbałość o szczegóły, choć zauważyła kilka przekłamań. Jako przykład podała pogrzeb jej męża: Wasilij został w serialu pochowany bez butów. W rzeczywistości włożono je trumny.
Źródło: BBC