Znana aktorka musiała zamknąć restaurację w Zakopanem. "Tu nic nie było tak jednoznaczne"

Bartosz Świderski
"Dworzec" przy Krupówkach, restauracja Magdaleny Schejbal i jej męża Sławomira Zięby-Drzymalskiego, nie będzie już przyjmować gości. Wszystko z powodu zaległości w płaceniu czynszu. Lokal przejął oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego.
Restauracja "Dworzec" została zamknięta z powodu zaległości w opłatach. Fot. Instagram / Dworzec Zakopane
Jak donosi "Gazeta Krakowska", lokal został przejęty przy udziale komornika i policji dzień przed wigilią. Magdalena Schejbal i jej mąż otworzyli "Dworzec" w maju 2018 roku. W tym popularnym miejscu odbywały się koncerty, wernisaże, targi. Choć restaurację zamknięto z powodu zaległości w opłatach, to Sławomir Zięba-Drzymalski wyjaśnia, że sprawa jest bardziej skomplikowana, niż się wydaje. Zaznacza także, że jego żona nie jest udziałowcem spółki, dlatego nie można mieszać ją w tę historię.


– Lokal opuściliśmy dobrowolnie po rozprawie sądowej w sprawie wydania go właścicielowi. Stało się tak, mimo że zaledwie w czerwcu podpisaliśmy nową umowę najmu. O tym jak rozwiązać kwestię zaległych płatności cały czas rozmawialiśmy, bo zależało nam na kontynuowaniu działalności lokalu. Tu nic nie było tak jednoznaczne, jak wiele osób mogłoby sądzić – powiedział w rozmowie z "Gazetą Krakowską".

– Nie chcę dużo o tym mówić. Przykro nam z powodu tego, co się stało. (...) Musieliśmy odzyskać nasz lokal, bo nie otrzymywaliśmy za niego czynszu. Trochę nasza batalia trwała. Teraz musimy poprosić byłego już najemcę, by opróżnił pomieszczenia ze swojego sprzętu i będziemy szukać nowego najemcy. To 620 mkw. przy deptaku – mówił dziennikarzom jeden z pracowników PTTK. "Dworzec" był usytuowany w miejscu gdzie niegdyś mieścił się "Dworzec Tatrzański", który z kolei działał na zasadzie domu kultury i kasyna Towarzystwa Tatrzańskiego.

Źródło: "Gazeta Krakowska"