Morawiecki ujawnił, co będzie robił dziś w nocy. Chyba nie obejrzy Sylwestra Marzeń TVP...

Łukasz Grzegorczyk
Mateusz Morawiecki w rozmowie z "Faktem" ujawnił swoje sylwestrowe plany. Premier ma zamiar spędzić ten czas z rodziną i nadrobić serialowe zaległości. O hucznej zabawie w tym roku nie ma mowy.
Mateusz Morawiecki spędzi Sylwestra ze swoją rodziną. Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta
– Żona i dzieci to pytanie zadają mi już od ponad miesiąca. Mam dla nich niespodziankę. Planuję dołączyć do rodziny, która po Świętach zaszyła się w lesie, daleko od zgiełku miasta, daleko od hałasu – mówił Mateusz Morawiecki.

Szef rządu przyznał, że w ostatni dzień roku na pewno będzie lampka wina, smaczny posiłek, nie zabraknie muzyki i wspólnego tańca. – Mam ochotę zrobić ognisko, zaśpiewać kilka piosenek, opowiedzieć dzieciom trochę o Polsce – tłumaczył.

Polityk ma zamiar cieszyć się każdą chwilą spędzoną z najbliższymi. – Żona uprzedziła mnie, że kiedy dzieci, Ignaś i Madzia, położą się spać, mam nie wracać od razu do smartfona. Olga i Jeremiasz, moje starsze dzieci, wypominają mi, że nie obejrzałem dotąd ani jednego odcinka "Wiedźmina" czy "Watahy" – dodał.


W 2019 roku premier Morawiecki pożegnał swojego ojca. Można więc było spodziewać się, że szef rządu Sylwestra nie spędzi na hucznej zabawie. W wywiadzie nawiązał zresztą do pogrzebu Kornela Morawieckiego i przyznał, że wtedy nie przeszłoby mu przez gardło żadne słowo, gdyby nie wsparcie rodziny.

źródło: "Fakt"