Sąd zamyka usta Węglarczykowi! Dziennikarz ujawnił, jak Piebiak miał zwracać się do Gersdorf

Rafał Badowski
Sąd zakazał Bartoszowi Węglarczykowi i koncernowi Ringier Axel Springer Polska rozpowszechniania - jak to określono - "nieprawdziwych" informacji o sędzim Łukaszu Piebiaku. Tę wiadomość podał bliski partii rządzącej portal wPolityce.pl.
Sąd zakazał Bartoszowi Węglarczykowi i koncernowi Ringier Axel Springer Polska rozpowszechnianie informacji o sędzim Łukaszu Piebiaku – podał bliski partii rządzącej portal wPolityce.pl. Fot. Screen z programu Onet Opinie
Sąd Okręgowy w Warszawie odniósł się do informacji przedstawionych w portalu Onet na temat sędziego Łukasza Piebiaka, byłego wiceministra sprawiedliwości, którego Bartosz Węglarczyk wymienił w kontekście sędziów mających ponoć używać wulgarnych określeń wobec I Prezes SN Małgorzaty Gersdorf.

Za słowa, które padły w artykule Onetu, Łukasz Piebiak skierował pozew przeciwko Bartoszowi Węglarczykowi oraz koncernowi RASP, wydawcy portalu. Chodziło o wywiad Węglarczyka z posłem PiS Jackiem Ozdobą. Węglarczyk stwierdził, że Piebiak miał "hejtować" i kierować wobec prof. Małgorzaty Gersdorf obraźliwe i wulgarne słowa. Łukasz Piebiak pozwał dziennikarza i domagał się także zaprzestania rozprowadzania podobnych stwierdzeń przez Węglarczyka, przeciwko któremu skierował też do sądu prywatny akt oskarżenia.


Z informacji portalu wPolityce.pl wynika, że 11 grudnia sąd udzielił Piebiakowi zabezpieczenia roszczenia przez "zakazanie Ringier Axel Springer Polska sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie oraz Bartoszowi Węglarczykowi rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o tym, że sędzia Łukasz Piebiak używał wobec Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf słów powszechnie uważanych za obraźliwe, w tym słów 'spie**alaj', na czas trwania postępowania" – tak ma wynikać z postanowienia, do którego dotarł serwis braci Karnowskich.

Oczywiście takie postanowienie nie zamyka sprawy afery hejterskiej, którą opisał między innymi Onet. Według informacji portalu wobec sędziów krytykujących reformy sądownictwa w wydaniu "dobrej zmiany", między innymi Krystiana Markiewicza ze stowarzyszenia Iustitia, prowadzona była kampania nienawiści w mediach społecznościowych. Kampanią miała kierować tzw. farma trolli powiązaną z resortem sprawiedliwości.

źródło: wPolityce.pl