Prezes Kaczyński założy konto na Twitterze? "Byłby popularniejszy niż Donald Tusk"
Zaczęło się od burzliwej dyskusji na temat noworocznych życzeń Donalda Tuska, skończyło się na deklaracji, że być może Jarosław Kaczyński zaistnieje w końcu w świecie mediów społecznościowych. – Wszystko jest kwestią przyszłości. Nie mówimy tak, nie mówimy nie – stwierdził w Polsat News wicerzecznik PiS Radosław Fogiel w kwestii własnego konta na Twitterze prezesa Prawa i Sprawiedliwości.
W imieniu prezesa PiS odpowiedział wiceprezes partii Joachim Brudziński. Jego zdaniem życzenia byłego premiera były złośliwe. I odpowiedział z jeszcze większą złośliwością. – Jedyne, co Tusk może zrobić w relacji do Jarosława Kaczyńskiego, to może poprosić, by prezes pozwolił mu wymienić kuwetę dla kota – powiedział Brudziński.
– Nie dziwię się, że spotkał się z ripostą – tak o tweecie Tuska i późniejszej reakcji mówił wieczorem w Polsat News wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Jego zdaniem "ten wpis Tuska, gdyby się ograniczał tylko do życzeń uśmiechu, to byłoby w porządku".
Drugi z gości rozmowy Bogdana Rymanowskiego, Cezary Tomczyk z PO, oceniał z kolei, że "słowa 'uśmiechnij się' są zawsze na miejscu", z kolei wypowiedź Brudzińskiego była "grubo poniżej krytyki".
– Wszystko jest kwestią przyszłości. Nie mówimy tak, nie mówimy nie. Myślę, że bez problemu byłby popularniejszy niż Donald Tusk – powiedział Radosław Fogiel. Profil Tuska na Twitterze ma 1,1 mln obserwujących.
Deklaracja wicerzecznika PiS wywołała liczne drwiny użytkowników Twittera. Wielu przypomina, że w kwestiach nowych technologii Jarosław Kaczyński nieraz zaliczał wpadki.
źródło: Polsat News