Zwolniony dziennikarz Trójki zabrał głos. "Moim pracodawcą są słuchacze"

Rafał Badowski
Słuchaczom Trójki to po prostu nie mieściło się w głowie. Ze stacją rozstał się Dariusz Rosiak, czyli twórca "Raportu o stanie świata" – jednej z najlepszych audycji publicystycznych w historii Trójki. Jak dowiedziało się naTemat, Polskie Radio zdecydowało się nie przedłużyć z Rosiakiem wygasającej umowy. Teraz sam Dariusz Rosiak zabrał głos na Facebooku.
Dariusz Rosiak zabrał głos w sprawie swojego zwolnienia z Trójki. Screen ze strony YouTube / Fundacja Batorego
– Już od dawna dyrekcja była cięta na Darka. Mieli do niego pretensje m.in. o to, że nazywał Trumpa populistą – powiedział dziennikarzowi naTemat Tomaszowi Ławnickiemu anonimowo jeden z pracowników Trójki. Odejście ze stacji potwierdził też sam dziennikarz. – Szanowni Państwo, bardzo dziękuję wszystkim Państwu za wyrazy wsparcia i ciepłe słowa pod moim adresem. Zawsze uważałem, że moim pracodawcą i punktem odniesienia są słuchacze, dlatego cieszy mnie, że dla tak wielu z Państwa to, co robię jest ważne. Kończę pracę w Polskim Radiu nie z własnego wyboru, tylko wskutek decyzji władz spółki – taka wypowiedź Dariusza Rosiaka ukazała się na profilu "Raport o stanie świata – Audycja Trójki".


– Mam nadzieję, że do końca stycznia "Raport o stanie świata" i "Muzyczna historia świata" będą obecne na antenie Trójki, a co dalej - zobaczymy. Z pewnością będę starał się kontynuować obie audycje w innych miejscach i będę Państwa informował o dalszych losach moich programów. Pozdrawiam wszystkich najserdeczniej i zapraszam do słuchania "Raportu" w sobotę tuż po 15 – dodał Dariusz Rosiak.

Dariusz Rosiak przyszedł do Polskiego Radia w 2006 r. jako wybitny specjalista od tematyki międzynarodowej, uznany dziennikarz m.in. BBC, "Rzeczpospolitej" czy Polskiej Agencji Prasowej. "Raport o stanie świata" to niebanalny weekendowy przegląd najważniejszych i najciekawszych wydarzeń z zagranicy.