Dulkiewicz i Biedroń odpowiadają na polexitowe wystąpienie Dudy. "To Polki i Polacy zdecydowali"

Paweł Kalisz
Prezydent Andrzej Duda podczas wystąpienia w Zwoleniu mówił, że nikt nie będzie nam w obcym języku narzucał, jak mamy żyć. W ten sposób skomentował sprzeciw Europy wobec bezprawnych działań PiS w wymiarze sprawiedliwości. Na jego słowa ostro zareagowali prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i europoseł Robert Biedroń (Wiosna).
Aleksandra Dulkiewicz i Robert Biedroń skomentowali słowa Andrzeja Dudy. fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Andrzej Duda w piątek wygłosił wystąpienie w obronie ustawy kagańcowej forsowanej przez PiS. – Nie będą nam w obcych językach narzucali, jaki ustrój mamy mieć w Polsce i jak mają być prowadzone polskie sprawy – krzyczał prezydent podczas wizyty w Zwoleniu. Filmik krąży już po Twitterze z napisami w języku angielskim. Słów prezydenta nie zostawili bez komentarza inni politycy. "Rozumiem, że Trump po polsku prezydentowi, Andrzejowi Dudzie wykładał zasady demokracji, ekonomii i obronności? Panie Prezydencie, obce języki to nic złego, zwłaszcza kiedy mowa o podstawowych zasadach demokracji i wspólnoty europejskiej! Warto się ciągle uczyć, zresztą Pan sam zachęca" – skomentowała na Twitterze słowa Dudy prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.


Z kolei Robert Biedroń przypomniał prezydentowi, że Unia Europejska nie jest obcym najeźdźcą tylko częścią wspólnoty, do której Polska weszła z radością i nadzieją po latach życia w komunizmie. "Nikt 'obcy' niczego nam nie narzuca. Jesteśmy częścią europejskiej wspólnoty wartości – to Polki i Polacy w roku '89, '97 i 2004, po polsku, zdecydowali o tym, że będziemy krajem demokratycznym, praworządnym i europejskim. I jesteśmy z tego dumni!" – napisał Biedroń na Twitterze.