Dostaniesz 35 dni urlopu, jeśli... Jest propozycja dłuższego wypoczynku dla wszystkich
35 dni urlopu dla każdego pracownika, który zatrudniony jest na umowie o pracę – to nowa propozycja związkowców z OPZZ. Czy rząd PiS ją poprze?
OPZZ przedstawiło projekt, który dawałby pracownikom aż 35 dni wolnych od pracy w roku. Oczywiście chodzi o osoby zatrudnione na etat. Taka pula dni urlopowych przysługiwałaby bez względu na staż pracy.
– To nie jest punkt wyjściowy, tylko punkt dojścia. Mamy świadomość, że nie da się zrobić tego w jednym ruchu, być może potrzeba rozdzielić to na etapy – zastrzegł w rozmowie z TVN 24 BiS Andrzej Radzikowski, przewodniczący OPZZ.
Co na to rządzący? 35 dni urlopowych brzmi jak marzenie, ale... politycy PiS nie zamierzają zmieniać Kodeksu pracy.
Czytaj także: Wcześniejsza emerytura za długi staż pracy. Sprawdź, jakie mają być warunki
– W tej chwili pracujemy tylko nad dyrektywą Unii Europejskiej dotyczącej urlopu ojcowskiego, według której ojcowie otrzymają dodatkowe dwa miesiące wolnego. Na razie jesteśmy na wstępnym etapie, czyli dyskusji, jak to rozwiązać, gdyż sama dyrektywa została przyjęta w czerwcu ubiegłego roku – poinformował wiceminister pracy Stanisław Szwed.
A może 26 dni urlopu dla wszystkich?
Warto jednak przypomnieć, że rządząca partia miała jakiś czas temu pomysł wydłużenia urlopów. Wtedy chciała zastąpić Kodeks pracy kodeksami pracodawcy i pracownikami. Zmiana miałaby polegać na przyznaniu 26 dni urlopu wszystkim pracownikom, niezależnie od stażu pracy.
Dziś pracownik może liczyć na 20 dni płatnego urlopu w ciągu roku, a 26 dni dotyczy zatrudnionych w firmie od przynajmniej 10 lat.
Sprawdź też: Prawie dwa miesiące płatnego urlopu w 2020. Podpowiadamy, jak to sprytnie zaplanować