Alżbieta Lenska pożegnała swojego kuzyna. "Był aniołem chodzącym po ziemi"

Zuzanna Tomaszewicz
Alżbieta Lenska dwa lata temu walczyła o życie, po tym jak zdiagnozowano u niej tętniaka. Teraz aktorka pożegnała swojego bliskiego kuzyna Marka, który wspierał ją, gdy ta zmagała się z chorobą. "To on zawsze martwił się o mnie" – napisała na Instagramie.
Aktorka zmagała się niedawno z tętniakiem. Fot. Instagram/betalenska
Przypomnijmy, że w 2018 roku gwiazda serialu "Pierwsza miłość" zasłabła na scenie w teatrze, po czym lekarze wykryli u niej pękniętego tętniaka. W trudnym dla niej okresie zawsze towarzyszył jej kuzyn Marek. Niestety, na początku tego roku chłopak zmarł. "Ten przystojniak na zdjęciu, zawsze był aniołem chodzącym po ziemi. Miałam szczęście wychować się z tym cudnym, niesamowicie mądrym człowiekiem. To On zawsze martwił się o mnie, sprawdzał, jak się czuję i dawał wskazówki jak cieszyć się życiem. Pisał listy na pięknym papierze, cenił każdą chwilę i pięknym głosem opowiadał wspaniałe historie" – czytamy w jej wpisie na Instagramie.


Alżbieta Lenska jest w szoku po śmierci kuzyna. "Zapewniałam go, że wszystko będzie dobrze i nie ma czym się martwić. Nie potrafię zrozumieć jednak nadal, dlaczego życie pisze swoje scenariusze i nie konsultując się z nikim, zabrało parę dni temu akurat Jego... tak bardzo anioły za Nim tęskniły?" – dodała i wyraziła swoją nadzieję, że w niebie "przyjęli go z otwartymi skrzydłami".