Żenujący spot PFN z Hitlerem i Stalinem zniknął z sieci. Interweniował Duda?

Adam Nowiński
Polska Fundacja Narodowa postanowiła uczcić 75. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz publikując na Twitterze wymyślony czat Józefa Stalina z Adolfem Hitlerem. Dyktatorzy "umawiali się" w nim na atak na Polskę. Filmik miał zobaczyć prezydent Andrzej Duda i to on podobno interweniował w sprawie jego usunięcia.
Andrzej Duda nie był zachwycony wyczynem PFN. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta / oprac. nT
Nie da się ukryć, że Polska Fundacja Narodowa zaliczyła w czwartek olbrzymią klapę wizerunkową publikując żenujący, zdaniem internautów, filmik na Twitterze. Był on wymyślonym zapisem rozmowy między Józefem Stalinem a Adolfem Hitlerem. Obaj dyktatorzy dyskutowali o podbitych przez nazistów ziemiach i umawiali się na atak na Polskę.

Hitler zaproponował nawet, żeby Stalin zostawił mu polskich Żydów, którym zrobi "jesień średniowiecza". W tak kuriozalny sposób PFN chciał przedstawić prawdę historyczną i uczcić 75. rocznicę wyzwolenia obozu w Auschwitz. Filmik pojawił się w wersji po polsku, rosyjsku i angielsku.


Nagranie nie pożyło jednak zbyt długo, bo po około 30 minutach zniknęło z sieci. Jak podał portal 300polityka.pl przyczynić się do tego miał prezydent Andrzej Duda, który w kuluarach Forum Ekonomicznego w Davos obejrzał nagranie. Był podobno bardzo zażenowany i stwierdził, że to obraża Polskę. Według portalu Duda miał poprosić swoich urzędników o interwencję.

źródło: 300polityka.pl