"Francja nie chce udzielać lekcji, ale...". Macron o praworządności po spotkaniu z Morawieckim

Ola Gersz
Emmanuel Macron i Mateusz Morawiecki podsumowali rozmowy w Warszawie na wspólnej konferencji prasowej. Nie zabrakło dwustronnych słów uznania i wyrazów sympatii, jednak w odpowiedzi na pytanie dziennikarza francuski prezydent ponownie podjął kwestię problemów z przestrzeganiem przez Polskę zasad praworządności. – Jestem po stronie Komisji Europejskiej – zaznaczył.
Emmanuel Macron i Mateusz Morawiecki rozmawiali w Warszawie. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Prezydent Francji, który przebywa z dwudniową wizytą w Polsce, spotkał się z premierem Mateuszem Morawieckim. Na wspólnej konferencji prasowej nie zabrało tematu praworządności, o którym Emmanuel Macron mówił już podczas spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą. Przypomnijmy, że francuski prezydent wyraził zaniepokojenie tzw. ustawa kagańcową, która ma ostatecznie podporządkować sędziów partii rządzącej.

– Francja nigdy nie ukrywała swojego stanowiska wobec tematu praworządności. Zawsze wyrażałem się na ten temat bardzo jasno i wspierałem procedury europejskie – odpowiedział na pytanie jednego z dziennikarzy o kwestię Polski. Macron podkreślił jednak, że jedno państwo nie może oceniać innego państwa. – Jest to temat europejski, a nie dwustronny, bo dotyczy on nas wszystkich. Można by to zrobić pod publiczkę: zaprosić kogoś i udzielać mu lekcji. Ale Francja nie chce udzielać lekcji. Ważne jest jednak dla nas poszanowanie zasad i wartości oraz europejskich instytucji, a także fakt, aby utrzymany był europejski dialog i mógł się on zakończyć powodzeniem – tłumaczył prezydent Francji.


Jednocześnie Macron podkreślił, że w kwestii praworządności Polski – która tak jak Francja broni swoich wartości – między oba krajami istnieje rozbieżność. – Francja podziela tutaj stanowisko Komisji Europejskiej – podkreślił francuski przywódca.

Zauważył on jednak wcześniej, że jest świadomy tego, że Polska długo miała poczucie upokorzenia w relacjach z Brukselą i pozostawienia przez Unię Europejską samą sobie. – Interesy naszych partnerów europejskich zawsze są uwzględniane. Chcemy pokazać, że można połączyć silną Europę z narodowymi wartościami – zapewniał Emmanuel Macron. "Nowy rozdział"
O czym jeszcze rozmawiali Mateusz Morawiecki i Emmanuel Macron? Obaj politycy utrzymywali, że są bardzo zadowoleni z polsko-francuskich rozmów w Warszawie, które otworzą nowe rozdziały w historii relacji Polski i Francji, m.in. w obszarach polityki klimatycznej i energetycznej, przemysłu, polityki rolnej czy walki z rajami podatkowymi.

– Jest tyle pól wspólnych do współpracy, że naprawdę cieszymy się z tego spotkania. Na tych polach Polska i Francja są dla siebie partnerami strategicznymi. Chcemy budować silną Europę i jesteśmy [na tej drodze] dużo bliżej, niż by się wydawało – podkreślał Morawiecki, który nazwał rozmowy z Macronem "przełomowymi". – Mamy przesłanie, które jest nam wspólne: otwiera się nowy rozdział naszej wspólnej przyszłości – wtórował polskiemu premierowi Macron. Prezydent Francji podkreślił także, że szczególnie istotna jest dwustronna współpraca w zakresie bezpieczeństwa, klimatu i energii oraz polityki gospodarczej i przemysłowej. Zapewnił również, że jest świadomy, że w kwestii klimatycznej Polska, jako kraj po transformacji, będzie musiała podjąć większe wysiłki, niż reszta krajów. – Jestem przywiązany do strategii równowagi węglowej, ale również do wspierania innych państw – podkreślił prezydent Francji, dając do zrozumienia, że pomoże Polsce w jej działaniach na rzecz klimatu.