"Płakałam całą noc". Maryla Rodowicz wspomina rozstanie z Danielem Olbrychskim

Bartosz Świderski
Maryla Rodowicz znów wróciła do perypetii z Andrzejem Dużyńskim, które były już na wszelkie sposoby wałkowane w mediach. Jednak znacznie ciekawsze są wspomnienia piosenkarki związane z miłosnym zawodem związanym z Danielem Olbrychskim.
Maryla Rodowicz wspomina swój związek z Danielem Olbrychskim z lat 70. Piosenkarka miała cieżko znieść rozstanie. Fot. Instagram / mary la la
Piosenkarka od kilku miesięcy toczy konflikt z Andrzejem Dużyńskim, który obszernie relacjonują media. Rozstała się z nim w 2016 roku i od tego czasu trwa nieustająca batalia. Niedawno opowiedziała, jak zamierza poradzić sobie finansowo. Ma w planach trasę koncertową, chce odłożyć pieniądze i wziąć auto w leasing.

Jednak w wywiadzie dla magazynu "Viva!" opowiedziała o innym bolesnym dla niej rozstaniu, o którym nie każdy wie. Chodzi o Daniela Olbrychskiego, z którym spotykała się w latach 70. Przyznała, że ciężko to zniosła.

– Daniel raczej nie był zazdrosny o moją karierę ani ja o jego sukcesy. Pamiętam, że kiedy rozstawałam się z Danielem, płakałam całą noc. A rano przyjechał po mnie bus, mieliśmy jechać na koncert do Poznania. Mówię menedżerowi, że nie pojadę, bo nie nadaję się kompletnie. W końcu pojechałam, ale czułam się okropnie – opowiedziała Maryla Rodowicz Vivie.


Jednocześnie artystka przyznała, że sercowe rozterki są już dawno za nią. – Dramę damsko-męską mam już za sobą. Wyczyściłam siebie, swoją psychikę, odzyskałam spokój i czuję się naprawdę świetnie. Żyję kompletnie innym życiem – wyznała.

źródło: "Viva!"