"Mam już dość walki kogutów". Mocne słowa Kidawy-Błońskiej i Budki podczas Rady Krajowej PO

redakcja naTemat
W sobotę w południe zebrała się Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej. To pierwsze posiedzenie po wyborze Borysa Budki na przewodniczącego tej partii. – Mam już dość walki kogutów i młodych panów, którzy boją się o swoją przyszłość – mówiła Kidawa-Błońska. Budka zapewniał: – Każdy represjonowany przez tę władze z politycznych pobudek: sędzia, prokurator, urzędnik, dziennikarz – wróci na swoje stanowisko i zostanie zrehabilitowany. Kidawa-Błońska zapowiedziała też, że 29 lutego w Warszawie odbędzie się jej konwencja wyborcza.
Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Jako pierwszy posiedzenie rady otworzył prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. I tak zaczął: – Przez te wszystkie lata budowaliśmy Polskę nie dla siebie, a dla Polek i Polaków.
Podkreślił też, że "musimy bronić najważniejszych wartości, czyli demokracji i niezależnych instytucji".

Kidawa: zatrzymać walkę kogutów
Następnie na scenie pojawiła się kandydatka PO na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska.

– Musimy sprawić, żebyśmy mogli znowu oddychać, żeby każdy w Polsce czuł się dobrze. Musimy zabrać się do pracy. Przed nami wielkie wyzwania. Jestem pewna, że to wszystko nam się uda. Chciałabym was namówić, byśmy przeprowadzili prawdziwą zmianę. Ona jest oczekiwana przez Polaków – stwierdziła i zwróciła się do nowego przewodniczącego partii słowami: "Borys, liczę na ciebie. Nie tylko ja, ale i miliony Polaków".


Za te słowa Kidawę-Błońską nagrodzono brawami. Kandydatka PO na koniec podkreśliła, że zbliżające się wybory prezydenckie to "ostatnia szansa na to, by zatrzymać podział, który teraz się dzieje".

– Wiem, co trzeba zrobić, by powstrzymać to zło. Musimy być inni, lepsi, mądrzejsi. Totalna opozycja teraz to nie jest dobre rozwiązanie. Nie zgadzam się na symetryzm. My musimy być odważni i mówić prawdę. Mam już dość walki kogutów i młodych panów, którzy boją się o swoją przyszłość – zaznaczyła.

Zapowiedziała ona również, że 29 lutego odbędzie się jej konwencja wyborcza. Zaprosiła do Warszawy.

Budka: wspólnie wygramy w maju
Jako ostatni głos zabrał nowy przewodniczący Platformy Obywatelskiej. – Platforma musi mieć opowieść o nowoczesnej Polsce, Polsce która nie boi się wyzwań, rozwiązuje problemu – tak zaczął Borys Budka.

I zaapelował: – Prosimy tych wszystkich, którzy choć raz oddali głos na PO, by do nas dołączyli.
Dalej Budka przekonywał, że w Polsce zmiana rozpocznie się w maju. – Wspólnie wygramy wybory w maju, by później wygrać kolejny maraton wyborczy. I ja wam to obiecuje – stwierdził.

Nowy przewodniczący zdradził także, że od początku wierzył w swoją wygraną na szefa PO. – Dlatego, że byliście ze mną. Nasze wspólne zwycięstwo było możliwe, bo długo przygotowywałem się do tej roli. Chciałbym podziękować byłym przewodniczącym Platformy: pani Ewie Kopacz i Grzegorzowi Schetynie.

Budka o Nawackim

Borys Budka podczas sobotniego przemówienia odniósł się także do gestu prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie. Maciej Nawacki w piątek podarł uchwały tamtejszych sędziów w sprawie sędziego Pawła Juszczyszyna. – Dzisiaj symbolem tego, co może stać się w maju jest gest pewnego człowieka. Celowo mówię człowieka, a nie sędziego, bo na to miano trzeba sobie zasłużyć. Gest podarcia uchwały był pokazaniem stosunku tej władzy do obywateli i praworządności. Dziś jest gest podarcia uchwały. Ale w maju dokładnie to samo może stać się z traktatami unijnymi. Z całego serca was o to – mówił nowy przewodniczący PO.

I zapewnił: – Chcę powiedzieć jasno. Każdy represjonowany przez tę władze z politycznych pobudek: sędzia, prokurator, urzędnik, dziennikarz – wróci na swoje stanowisko i zostanie zrehabilitowany.