Zakonnik z Tyńca zatrzymany. Miał molestować 7-letnią dziewczynkę
Zakonnik z opactwa benedyktynów w Tyńcu, 52-letni Artur W. dostał zarzut obcowania płciowego, dopuszczenia się innej czynności seksualnej lub doprowadzenia do takich czynności wobec osoby poniżej 15. roku życia. Do pierwszych przypadków molestowania miało dojść, gdy dziewczynka miała siedem lat.
Pokrzywdzoną w sprawie jest dorosła dziś kobieta, którą zakonnik przed laty uczył religii. Śledczy dostali zawiadomienie od władz opactwa benedyktynów w Tyńcu. Przesłuchali już świadków, w tym opata benedyktynów w Tyńcu.
Wiadomo, że Artur W. nie przyznał się do postawionych zarzutów. Złożył jedynie krótkie wyjaśnienia. Grozi mu od dwóch do 12 lat więzienia. Zastosowano wobec niego dozór policyjny. Ma też zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną kobietą a także zakaz opuszczania kraju. Mężczyzna od 10 lat nie miał kontaktu z pokrzywdzoną kobietą. Został też odsunięty od pełnienia posługi duszpasterskiej.
O innej bulwersującej sprawie jest głośno od weekendu. W poniedziałek w "Dużym Formacie" ukazał się reportaż o biskupie pomocniczym Janie Szkodoniu, który miał dopuścić się molestowania wobec 15-letniej dziewczyny.
źródło: tvn24.pl