Krajowa Rada Notarialna nie chce, żeby nazywać m.in. Dudę "notariuszem" – nie zgadniecie dlaczego

redakcja naTemat
Krajowa Rada Notarialna skierowała we wtorek list otwarty, w którym zaapelowała o powstrzymanie się od nazywania polityków notariuszami. Według Rady takie określenie godzi w zawód notariusza.
Andrzej Duda bywa nazywany "długopisem" lub "notariuszem". To ostatnie określenie nie podoba się Krajowej Radzie Notarialnej. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
"Krajowa Rada Notarialna zwraca się do Państwa z apelem o powstrzymanie się
od używania określenia 'notariusz kogoś lub czegoś' w odniesieniu do działań
polityków, szczególnie w kontekście rozpoczynającej się kampanii prezydenckiej" – czytamy w liście otwartym do przedstawicieli polskiej sceny politycznej i mediów.

"Posługiwanie się tym określeniem jest krzywdzące zarówno dla samej instytucji
notariatu, jak i polskich notariuszy oraz przyczynia się do budowania nieprawdziwego
wizerunku osób wykonujących ten zawód" – podkreśla dalej KRajowa Rada Notarialna.


Najciekawszy jest jedna kolejny akapit. "Notariusz realizuje powierzone przez Państwo zadania publiczne nierozerwalnie związane z przymiotami bezstronności i zaufania publicznego. Przekazywanie lub chociażby sugerowanie opinii publicznej, że notariusz działa bezrefleksyjnie lub, co gorsze, w czyimkolwiek interesie i podpisuje dokumenty, kierując się interesem jednej ze stron, godzi nie tylko w nas i nasz zawód, ale także w prestiż państwa, które powołało notariuszy do pełnienia roli gwarantów bezpiecznego obrotu prawnego" – podkreślają twórcy listu.

Prezydenta Andrzeja Dudę notariuszem nazwał w ostatnim czasie choćby Szymon Hołownia. Rywal Dudy w wyborach prezydenckich przyznał potem, że otrzymał wiele wiadomości od prawdziwych notariuszy i przeprosił. Z jego pełną treścią można zapoznać się tutaj.