To zdjęcie stało się hitem w sieci. Wiemy, co robiła Agata Duda

Aneta Olender
W mediach społecznościowych rozchodzi się zdjęcie pokazujące Agatę Dudę, która "muruje". Okazuje się, że Agata Kornhauser-Duda nie była na budowie, a brała udział w pokazowej lekcji w ośrodku, w którym do pracy przygotowują się osoby niepełnosprawne.
Agata Kornhauser-Duda wzięła udział w pokazowej lekcji. Fot. Krzysztof Sitkowski / KPRP
"Widzę, że wyjęte z kontekstu zdjęcie z Ośrodka Kształcenia Specjalnego dla niepełnosprawnych... budzi rechot 'światłej i cywilizowanej' strony Twittera. Lajkują i udostępniają 'tolerancyjni wrażliwcy'. Masakra, brudna kampania się rozkręca..." – napisał na Twitterze Jakub Szymczuk, prezydencki fotograf. Internet rzeczywiście zaroił się od żartów ze zdjęcia pierwszej damy.
Zdjęcie powstało podczas wizyty Agaty Kornhauser-Dudy w Powiatowym Zespół Kształcenia Specjalnego w Wejherowie.

Podczas odwiedzin Pani Prezydentowa miała okazję zwiedzić placówkę, pracownie specjalistyczne, sale edukacyjne i rehabilitacyjne dla najmłodszych podopiecznych ośrodka, zapoznać się z metodami kształcenia teoretycznego i praktycznego, a także wziąć udział w lekcji pokazowej na kierunkach murarz-tynkarz, pracownik obsługi hotelowej i kucharz. Pierwsza Dama za pomocą Skype'a rozmawiała również z grupą uczniów przebywających na praktykach w Sewilli, uczestniczyła w lekcji języka niemieckiego oraz spróbowała swoich sił w kuchni i przy stawianiu muru.

Lekcja pokazowa
"Kto nigdy nie stawiał muru na środku pokoju w czerwonym żakiecie niech pierwszy rzuci cegłą", "Kolejny sezon Nasz Nowy Dom poprowadzi Agata Kornhauser-Duda", "Do tej pory myślałem, że pojęcie 'beton pisowski' to tylko metafora...a tu proszę: Nie tylko beton, ale i cegła; MURATOR ma już materiał na okładkę z podpisem: jak zrobić sobie schody smoleńskie w salonie", "Agata Duda w sukience i żakiecie z kielnią w ręku oraz trzech przypatrujących się temu idiotyzmowi roboli to alegoria pięciu lat prezydentury tego błazna Dudy. Mam nadzieję, że fotka trafi do Muzeum Narodowego" – to kilka z wielu wpisów, które znalazły się na Twitterze.


Ci "robole" to jednak podopieczni placówki kształcącej osoby niepełnosprawne. Pierwsza Dama towarzyszyła prezydentowi w wizycie na Pomorzu. Gdy on brał udział w uroczystościach związanych z 100 rocznicą zaślubin Polski z morzem, ona odwiedziła ośrodek, który sprawuje opiekę nad osobami niepełnosprawnymi. Częścią placówki poza przedszkolem, czy szkołą podstawową, są także Szkoła Specjalna Przysposabiająca do Pracy oraz Szkoła Branżowa.

– Powiatowy Ośrodek Kształcenia Specjalnego zajmuje się edukacją, rewalidacją, opieką i rehabilitacją około 550 podopiecznych z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu lekkim, umiarkowanym, znacznym, głębokim oraz z niepełnosprawnościami sprzężonymi. Opieką obejmowane są dzieci od chwili wykrycia niepełnosprawności do ukończenia 25 roku życia – mówiła podczas spotkania Dyrektor PZKS w Wejherowie Małgorzata Woźniak, jak czytamy w relacji opublikowanej na stronie powiatu wejherowskiego.

Zdjęcie, które tak rozbawiło internautów, zrobiono podczas pokazowej lekcji przygotowującej do pracy w zawodzie murarza-tynkarza. Z informacji umieszczonej na stronie placówki dowiadujemy się, jak wyglądał plan spotkania.

"Towarzyszyła uczniom podczas zajęciom praktycznych w pracowni obsługi hotelowej. Wraz z uczącymi się zawodu kucharz przygotowała sałatkę warzywną. Po raz pierwszy w życiu Pani Prezydentowa miała możliwość przyjrzeć się zajęciom uczniów kształcących się w zawodzie murarz – tynkarz. Absolutnym zaskoczeniem był fakt, że poprosiła o kielnię i rękawice, by osobiście dołożyć cegłę do budowanego muru!" – napisano.
Agata Kornhauser-Duda

Szkoła jest miejscem, gdzie rzeczywiście nawiązuje się wspaniałe relacje przyjacielskie, koleżeńskie i międzyludzkie. Zawsze powtarzam, że w tej wyjątkowej pracy profesjonalizm jest ważny, ale szalenie istotne są też wrażliwość, empatia i zrozumienie specyficznych i szczególnych potrzeb Państwa wychowanków. Doskonale wiem co to znaczy zawód nauczyciela i zdaję sobie sprawę, jak wiele czasu, pracy i poświecenia wymaga nauczanie dzieci i młodzieży. Nigdy też praca nie zostaje w murach szkoły, bo problemy i troski podopiecznych są również naszymi troskami.

Szczyt hipokryzji
To nie pierwszy raz, kiedy Agata Kornhauser-Duda jest w centrum uwagi, choć najczęściej dotyczy to jej biernej postawy wobec kontrowersyjnych posunięć Prawa i Sprawiedliwości. Opinia publiczna nie może jej zapomnieć tego, że nie zareagowała, gdy strajkowali nauczyciele walczący o poprawę warunków pracy i płacy.

Natomiast jej wizytę w Wejherowie niektórzy określili jako "szczyt hipokryzji". Chodzi przede wszystkim o to, że nie angażuję się w dyskusję dotyczącą osób niepełnosprawnych i wsparcia, jakiego oczekują od rządu. Warto przypomnieć także, że Pierwsza Dama nie zabrała głosu także podczas protestu osób niepełnosprawnych w Sejmie.

"A propos, czy w tym roku też braknie środķów na dofinansowania na turnusy rehabilitacyjne dla dzieci. Ostatnie dofinansowanie otrzymaliśmy w 2015 roku. Ale jak był protest osób niepełnosprawnych to pani prezydentowa nie zaangażowała się rozwiązanie problemu", "Przyszła aby ich poinformować na co poszła kasa z funduszu osób niepełnosprawnych", "Rząd nie pomógł dzieciom z zespołem Downa aby mogły wziąć udział w rywalizacji sportowej,jest zbiórka funduszy by pomóc tym dzieciom aby mogły wyjechać na turniej sportowy" – pisali internauci.