CBA ma kłopoty w NIK. Nie chcą wpuścić agentów do gabinetu Banasia
Agenci CBA przyjechali do siedziby NIK z nakazem przeszukania gabinetu prezesa tej instytucji Mariana Banasia. Takie polecenie wydała Prokuratura Regionalna w Białymstoku, która prowadzi śledztwo dotyczące oświadczeń majątkowych szefa NIK. Agenci nie zostali jednak wpuszczeni do biura Banasia.
Marian Banaś miał dotrzeć do siedziby NIK przed godz. 16:00. Przez większość dnia był poza Izbą, ale jak podaje RMF FM w związku z działaniami CBA dotarł już na miejsce i nie zamierza udostępniać agentom dokumentów ani wpuszczać ich do gabinetu.
Obecnie trwa słowna przepychanka. Opór ma stawiać dyrektor generalny NIK, a także inni pracownicy. Wszyscy stoją na stanowisku, że nie mogą wpuścić agentów CBA ze względu na tajemnicę oraz immunitet, jaki chroni prezesa NIK Mariana Banasia.
Chodzi o konieczność zachowania tajemnicy kontrolerskiej. Zwolnić z niej może tylko sąd albo prezes NIK. Dlatego właśnie prokuratorski nakaz nie jest brany pod uwagę.
Rano agenci CBA weszli do czterech mieszkań należących do Mariana Banasia, a także jego córki. Został także zatrzymany syn prezesa NIK Jakub Banaś. Takie informacje przekazał w SMS-ach portalowi Onet. Z kolei NIK rozpoczęła kontrolę w Prokuraturze Krajowej związaną z programem "Praca dla więźniów", którym kierował Patryk Jaki.
źródło: RMF FM