"Proszę nie pisać bzdur". Zdecydowany głos policji ws. śmierci sześciu psów
Ta wiadomość poruszyła nie tylko miłośników zwierząt. W wyniku awarii miejskiej linii ciepłowniczej zginęło sześć policyjnych psów. Pierwsze medialne doniesienia wskazywały, że psy przebywały w piwnicy, która została zalana wrzątkiem. Komenda Główna Policji zapewnia, że to nie tak. Rzecznik KGP Mariusz Ciarka publikuje zdjęcia, aby pokazać, gdzie trzymano policyjne psy.
W sobotę stołeczna policja opublikowała zdjęcia czworonogów. "W piątek wieczorem odeszli nasi Towarzysze Służby. MAGNET, JOGIN, EDAMIS, LASSO, JERK i LONG. Brakuje słów, by opisać rozmiar tej tragedii. Żegnajcie nasi niebiescy bracia. Najgłębsze wyrazy współczucia składamy na ręce opiekunów psów: Agnieszki, Aleksandry i Krzysztofa" – napisano na Twitterze.
Czytaj także: "Ty żyjesz, choć martwe Twe powieki". Odwiedziliśmy cmentarz dla zwierząt
Rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Ciarka zdecydowanie zaprzecza. Podkreśla, że media tę wiadomość sprostowały i poprawiły. Na dowód, że psy policyjne nie były trzymane w piwnicy, Mariusz Ciarka zamieścił zdjęcie kojców stojących na zewnątrz.
W innym emocjonalnym tweecie zaś odpowiada: "Uprzejmie proszę nie pisać bzdur i powielać kłamstw! Pieski nie były w żadnych piwnicach! Miały swoje 'domki', były zadbane a warunków, jakie miały zazdrościli przewodnicy z innych krajów".