"Prezydentura minie, wstyd pozostanie". Kolejny wiec nie poszedł po myśli Dudy
W sobotę po południu na rynku w Wodzisławiu Ślaskim doszło do przepychanek między zwolennikami i przeciwnikami obecnie urzędującego prezydenta. Andrzej Duda usłyszał od protestujących mocne słowa oburzenia oraz zobaczył wymowne transparenty. Prezydent zdawał się jednak nie reagować na nie – relacjonuje "Dziennik Zachodni".
Kiedy napięcie między zwolennikami Dudy, a jego przeciwnikami osiągnęło punkt kulminacyjny, doszło do rękoczynów. – Po wyzwiskach i przepychankach, nastąpiła regularna walka na pięści. Demonstrantów musiała rozdzielić policja – relacjonował całą sytuację reporter "Dziennika Zachodniego", Łukasz Olszewski.
źródło: "Dziennik Zachodni"