Strażak z rodziną trafili na oddział zakaźny w Zielonej Gorze. Kwarantanna w całej jednostce

Ola Gersz
Na oddział zakaźny w Zielonej Górze trafiła czteroosobowa rodzina, która właśnie wróciła z Niemiec. Trwają badania, które wykażą, czy małżeństwo i ich dwoje dzieci zostali zakażeni koronawirusem. Głowa rodziny jest strażakiem, kwarantannie poddano więc 38 strażaków z jednostki w Międzyrzeczu.
Do oddziału zakaźnego w szpitalu trafiły cztery osoby Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Gazeta




Na razie nie wiadomo, czy rodzina została zakażona koronawirusem. Pacjentom zostaną pobrane próbki, a lekarze sprawdzą, czy nie są oni chorzy na zwykłą grypę, której objawy są podobne do choroby COVID-19. – To są kolejne przypadki podejrzeń. Prawdopodobnie we wszystkich szpitalach coś takiego się teraz dzieje – uspokajała rzeczniczka szpitala, podkreślając, że tych przypadków nie należy łączyć z chorym pacjentem. Mężczyzna, który wraz z rodziną trafił na oddział zakaźny, jest strażakiem. W związku z zagrożeniem 38 strażaków z jego jednostki – Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Międzyrzeczu – zostało poddanych domowej kwarantannie. Budynek straży jest dezynfekowany, a obowiązki strażaków w ich rewirze przejęły inne jednostki.

źródło: Polsat News