"Pokazałeś, jaki piękny potrafi być ten świat". Syn przejmująco pożegnał Pawła Królikowskiego

redakcja naTemat
– Wierzę, że Panu Bóg powierzył ci tam najpiękniejsza z ról. Dziękuje ci w imieniu kochającej żony Gosi i dzieci twoich małych Królików za wszystko – mówił podczas pogrzebu Pawła Królikowskiego jego syn Antoni.
Antek Królikowski pożegnał ojca na pogrzebie Fot. Instagram / Antek Królikowski
Przed południem w Warszawie rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe Pawła Królikowskiego. W kościele seminaryjnym pw. Wniebowzięcia N.M.P i św. Józefa Oblubieńca odbyła się msza za duszę zmarłego, którą koncelebrował kardynał Kazimierz Nycz.

Głos zabrał m.in. Antoni Królikowski, najstarszy syn Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej i Pawła Królikowskiego. – W imieniu rodziny dziękuje za przybycie tak liczne. Tato wiem, że patrzysz na nas z góry. Wierzę, że Panu Bóg powierzył ci tam najpiękniejsza z ról. Dziękuje ci w imieniu kochającej żony Gosi i dzieci twoich małych Królików za wszystko. Za to, że nauczyłeś nas uśmiechać się do świata i do ludzi, pokazałeś, jaki piękny potrafi być tan świat i że warto być jego dobrą częścią – przemawiał syn zmarłego aktora.


– Nie było dla Ciebie rzeczy niemożliwych. Każdego dnia przypominałeś, żeby chciało nam się chcieć i udowadniałeś, że chcieć to móc. Dziękuje w imieniu Twoich rodziców dziadka Janka i Jadzi, że dałeś im wiele powodów do domu. Sam doczekałeś się wnuka i zostaniesz ogółem Józka, kiedy dowie się, kim byłeś. Naszym bohaterem będziesz na zawsze – powiedział.

– Dziękuję wszystkim, że do ostatnich dni umożliwiali Ci aktywność zawodową. Jesteś doskonałym aktorem, ale nigdy nie pokazywałeś mi jak grać, pokazywałeś jak żyć. Tato zawsze potrafiłeś obrócić w żart każdą sytuację - w końcu urodziłeś się w prima aprilis. Może wkrótce się spotkamy - w końcu w Polsce jest koronawirus. Ale tak jak uczyła nas mama, myjemy raczki. Możesz spać spokojnie, kochamy cię tato – dodał.

Królikowski został uhonorowany Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, który przyjęła jego żona. Podczas pogrzebu swoje przemówienie miał też m.in. minister kultury Piotr Gliński. – Drogi Panie Pawle, będzie nam brakować Pana serdecznego uśmiechu i Pana wielkiego serca, otwartego dla wszystkich potrzebujących. Będzie nam brakować artysty hojnie dzielącego się swoim talentem i zaangażowaniem – mówił. Paweł Królikowski zmarł 27 lutego po długiej walce z ciężką chorobą. W ostatnim czasie był w śpiączce farmakologicznej.

W środę odbyła się prezentacja wiosennej ramówki Polsatu (Królikowski brał udział w show "Twoja twarz brzmi znajomo"). Aktora pożegnała Nina Terentiew. – Rozglądam się po sali i brakuje mi mojego kędzierzawego przyjaciela, którego znałam 30 lat – mówiła.