Raw Air przy pustych trybunach. Polacy nie obronili miejsca na podium drużynówki

Adam Nowiński
W sobotę na skoczni Holmenkollen odbył się pierwszy z dwóch konkursów drużynowych w cyklu Raw Air i przedostatni w tym sezonie przed mistrzostwami świata w lotach w Planicy. Polacy w pierwszej serii zajęli trzecie miejsce. Sytuacja posypała się przy drugim podejściu i ostatecznie nasza reprezentacja spadła poza podium.
Polacy skakali w sobotę przy pustych trybunach. Fot. Twitter.com / @oleksieradz
Sobotni konkurs drużynowy i zarazem pierwsze zawody w tegorocznym cyklu Raw Air odbyły się przy pustych trybunach. Organizatorzy nie wpuścili kibiców pod skocznie ze względu na zagrożenie epidemią koronawirusa. Polacy po obiecujących kwalifikacjach pokazali się z dobrej strony podczas zawodów. W pierwszej serii nie zawiódł szczególnie Kamil Stoch, który skokiem na 130 metrów dał awans naszym skoczkom na czwartą lokatę. W ostatniej grupie skakał Dawid Kubacki i on także nie zawiódł, chociaż skok na odległość 124 metrów nie był szczytem jego możliwości. Uzyskane przez naszych skoczków rezultaty dały im trzecie miejsce w pierwszej serii konkursu. Do prowadzących Norwegów brakowało Polakom 22,9 pkt. Drudzy byli Niemcy ze stratą do lidera 8,3 pkt.


Druga seria o wiele gorzej


W drugiej serii tryb z dalekim skakaniem włączyli zarówno Słoweńcy jak i Japończycy, co bardzo skomplikowało sytuację naszych reprezentantów. I chociaż Stoch znowu "odpalił rakietę" i wylądował na 133 metrze, a Dawida Kubackiego wiatr poniósł na 134,5 metra, to nie pozwoliło to obronić miejsca na podium. Ostatecznie Polacy zajęli czwarte miejsce. Kolejny konkurs z cyklu Raw Air odbędzie się już w niedzielę. Skoczkowie będą jednak rywalizować indywidualnie.