60-letni turysta zmarł w szpitalu w Hurghadzie. Jak Egipt radzi sobie z koronawirusem?

Adam Nowiński
To z pewnością smutna wiadomość dla osób, które w najbliższym czasie planowały wyjazd do Egiptu. Władze tego kraju potwierdziły już 55 przypadków zakażenia koronawirusem i niestety pierwszą ofiarę śmiertelną. To 60-letni turysta z Niemiec, który zmarł w szpitalu w Hurghadzie.
Jak wygląda sytuacja z koronawirusem w Egipcie? Zrzut ekranu z YouTube.com / CGTN Africa
W ciągu ostatniego weekendu w Egipcie wykryto aż 45 nowych przypadków zakażenia koronawirusem – podaje brytyjskie "The Guardian". Władze w Kairze chciały jak najdłużej utrzymać, że sytuacja w kraju jest pod kontrolą, ale ostatnie doniesienia przeczą temu stanowisku.

Nowych zakażonych zidentyfikowano na statku wycieczkowca, który kursował między miastami Asuana i Luksor. Ministerstwo zdrowia Egiptu podało, że na jego pokładzie było 171 osób, w tym 101 cudzoziemców. Nie wiadomo jednak, czy łódź, jej załoga i inni pasażerowie zostali poddani kwarantannie, czy też nie.


Od połowy lutego w Egipcie potwierdzono łącznie 55 przypadków zakażenia koronawirusem, z czego jedna osoba wyzdrowiała, a jedna zmarła – to 60-letni turysta z Niemiec. Mężczyzna został zabrany do szpitala 6 marca, po przyjeździe z Luksoru do Hurghady. Miał gorączkę. Trafił na oddział intensywnej terapii, odmówił przeniesienia do innego szpitala, w którym zostałby odizolowany. Niestety, po dwóch dniach zmarł.

Komunikat MSZ dla osób wyjeżdżających do Egiptu


Sytuacja w Egipcie w związku z koronawirusem jest dosyć niepokojąca. To kiepski scenariusz dla tych Polaków, którzy planowali urlop w tym kraju. Ministerstwo Spraw Zagranicznych ostrzega turystów.

"W związku z wystąpieniem przypadku wirusa SARS-CoV-2 na terenie Arabskiej Republiki Egiptu we wszystkich portach lotniczych oraz na przejściu granicznym w Tabie poddawani kontrolom sanitarno-epidemiologicznym są pasażerowie przybywający z Iranu, Chin (w tranzycie), Korei Południowej oraz Włoch. Pozostali pasażerowie poddawani są kontroli temperatury ciała. Należy liczyć się z możliwymi utrudnieniami wynikającymi z podejmowanych ad hoc przez władze lokalnymi działaniami o charakterze prewencyjnym" – czytamy na stronie MSZ.

Gdzie nie wolno wyjeżdżać w Egipcie i jakich wycieczek unikać?


Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza wszelkie podróże:

● na Półwysep Synaj (z wyjątkiem kurortu Szarm el-Szejk);
● na Pustynię Zachodnią, w tym do rejonu oaz, a także na obszary znajdujące się przy granicy z Libią oraz przy granicy z Sudanem;
● do tzw. trójkąta Halaib (południowo-wschodniego rejonu przy granicy z Sudanem).

MSZ odradza podróże, które nie są konieczne:

● do strefy pustynnej na wschód od Doliny Nilu (z wyjątkiem głównych dróg łączących Kair bezpośrednio z miejscowościami: Ismailia, Port Said i Suez, oraz ośrodkami turystycznymi położonymi nad Morzem Czerwonym: Ain Sokhna, El-Gouna, Hurghada, Safaga i Marsa Alam);

● do Delty Nilu i na wybrzeże Morza Śródziemnego (z wyjątkiem Port Saidu i Aleksandrii; uwaga: podróż z Kairu do Aleksandrii inną drogą niż autostrada Alexandria Desert Road nie jest rekomendowana);

● do Doliny Nilu pomiędzy Kairem i Luksorem (z wyjątkiem miasta Luksor) oraz pomiędzy Asuanem i granicą z Sudanem (z wyjątkiem Abu Simbel); uwaga: podróże do Luksoru, Asuanu i Abu Simbel powinny odbywać się drogą lotniczą.

źródło: "The Guardian"