Kobieta spod Poznania zakaziła pięć osób. Mieszkańcy gminy boją się, kto będzie następny

Adam Nowiński
57-latka, która z powodu koronawirusa zmarła w szpitalu w Poznaniu, zdążyła zakazić pięć kolejnych osób – podaje "Gazeta Wyborcza". Cztery z nich pochodzą z rodzinnej miejscowości denatki – Czapur pod Mosiną, które nazywane są sypialnią Poznania. Jej mieszkańcy boją się i apelują o pomoc.
Pierwsza ofiara koronawirusa w Polsce zakaziła pięć kolejnych osób. Fot. Władysław Czulak / Agencja Gazeta
– Dlaczego nikt nie podaje nazwisk? To powinna być informacja publiczna. Nie po to, żeby rzucać w kogoś kamieniami, ale żeby ludzie znali listę dla własnego bezpieczeństwa. I policja by nie musiała pilnować przestrzegania kwarantanny, bo robiliby to sąsiedzi – mówi "Gazecie Wyborczej" jeden z mieszkańców Czapur pod Mosiną.

To właśnie z tej miejscowości pochodziła pierwsza ofiara koronawirusa w Polsce. Była to 57-letnia kobieta, dyrektorka jednej z poznańskich poradni psychologiczno-pedagogicznych, która koronawirusem zakaziła się od koleżanki. 57-latka trafiła do szpitala w poniedziałek, a w czwartek zmarła. Wcześniej jednak zdążyła zakazić 5 kolejnych osób, z czego cztery w jej rodzinnej miejscowości.


Czytaj także: Wiadomo, kim jest trzeci zakażony w Wielkopolsce. W niedzielę rozdawał komunię

Chodzi o jej córkę i męża oraz o młodego mężczyznę i kobietę w średnim wieku, którzy mieli kontakt z 57-latką. Ostatnią zakażoną koronawirusem, która miała z nią styczność, to pielęgniarka szpitala w Puszczykowie.

Gazeta donosi, że sytuacja w Czapurach jest bardzo napięta. Na testy na obecność koronawirusa zgłosili się burmistrz i miejscowy proboszcz. Mieszkańcy odizolowali się nie ze względu na nakazy rządu, ale ze strachu, bo nie wiedzą, kto mógł jeszcze mieć kontakt z 57-latką i roznosi wirusa.

źródło: "Gazeta Wyborcza"