Lekarka ze Śląska zakażona koronawirusem. Kontakt z wirusem miała na nocnym dyżurze

Adam Nowiński
Szpital w Knurowie w województwie śląskim poinformował na Facebooku, że jedna z lekarek, która przyjmowała pacjentów w ramach nocnej i świątecznej opieki lekarskiej, posiada pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Kobieta nie ma objawów i trafiła do kwarantanny. Podobnie zresztą, jak jej pacjenci. W komentarzach jednak widać, że informacja ta wywołała panikę wśród mieszkańców.
Lekarka ze szpitala w Knurowie zakażona koronawirusem. Wcześniej przyjmowała pacjentów. Fot. Jakub Włodek / Agencja Gazeta
"W związku z pojawiającymi się doniesieniami medialnymi informujemy, iż Pani doktor która przyjmowała pacjentów w ramach Nocnej i Świątecznej Opieki Lekarskiej posiada pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa" – czytamy w oświadczeniu szpitala w Knurowie, które pojawiło się na Facebooku.

Jak podają władze szpitala, kobieta zakażona została COVID-19 przez jednego z pacjentów w trakcie pełnienia dyżuru w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Jego dane zostały przekazane policji oraz do sanepidu.

"Pani Doktor, której życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia przebywa obecnie na kwarantannie. Jesteśmy z nią w stałym kontakcie telefonicznym. Czuje się ona dobrze i nie ma żadnych objawów infekcji koronawirusem. Pacjenci i personel, którzy mieli bezpośredni kontakt z Panią doktor zostali zgłoszeni do Sanepidu i poddani są kwarantannie do 29 marca 2020 r." – apelują władze szpitala w Knurowie. W komentarzach pod postem placówki rozgorzała dyskusja. Zaniepokojeni mieszkańcy miasta zastanawiają się, czy oni i ich bliscy, którzy mieli styczność z personelem szpitala, są bezpieczni.


"Co w momencie, kiedy jutro ma zostać wypisana babcia do domu z oddziału wewnętrznego? Skąd mam mieć pewność, że ktoś z personelu medycznego nie miał kontaktu z panią dr i później z babcią?", "Czy osoby mające kontakt z personelem szpitala w ciągu ostatnich dwóch tygodni powinny szczególnie obserwować swój stan?" – dopytują w komentarzach.

Niektórzy pisali o tym, że ze względu na zakażenie lekarki placówka została zamknięta. Tę informacje zdementował jednak sam szpital. Podał jednak, że wprowadzone zostaną zmiany w pracy oddziałów i poradni w najbliższym czasie.

Czytaj także:

Dziennikarze pokazali bierność rządu wobec koronawirusa. Dwa miesiące siedzenia przy biurku

Już 221 osób w Polsce zakażonych COVID-19. Służby poinformowały o nowych przypadkach