5 złotych rad dla pracujących z domu. Żeby home office nie zamieniło się w koszmar

Łukasz Grzegorczyk
Praca zdalna dla wielu brzmi jak raj. W czasie epidemii koronawirusa wiele osób zetknęło się z nią po raz pierwszy, i nawet nie zdają sobie sprawy, że łatwo mogą wpaść w pułapkę. Oto pięć zasad, których musisz przestrzegać w czasie home office. Dlaczego? Bo inaczej szybko zatęsknisz za biurem i atmosferą "korpo".
Praca zdalna w czasach koronawirusa. Mamy 5 rad, jak mądrze korzystać z home office. Fot. naTemat
Z pracą zdalną jest tak, że można ją pokochać tak samo, jak znienawidzić. Przerabiałem to na swoim przykładzie. Przez kilkanaście miesięcy moim biurem był dom, kawiarnia, czasami jakiś plener. Tyle że w czasie epidemii koronawirusa możliwości są ograniczone - trzeba siedzieć w domu.

Przez kilka dni to nie problem, ale co zrobić, kiedy home office zaczyna się przedłużać? – Trzeba sobie dać czas na naukę pracy w domu. Mamy trudną sytuację, pewnie potrwa ona dłużej niż 2 tygodnie. To budzi różne, trudne dla nas emocje, które będą wpływały na naszą zdolność koncentracji i efektywnej pracy, dlatego warto być dla siebie wyrozumiałym i przygotować się na to – mówi naTemat Kinga Więckowska, life coach, psycholog.


Oto pięć złotych porad dla wszystkich, którzy w czasach epidemii są skazani na #homeoffice2020.

1. Wstań normalnie jak do pracy. Łóżko przyciąga, ale…


Wiem, że pracując z domu można wstać o 8:59 i zdążyć na 9:00. To w przypadku tych, którzy muszą swoje "odsiedzieć" i nie mają szans na samodzielne planowanie czasu pracy. Zwykle wystarczy sięgnąć po laptopa, położyć go na łóżku i… już. Taka perspektywa wydaje się kusząca, a dla niektórych wręcz wymarzona. To jednak najlepsza droga do tego, by spędzić pod kołdrą osiem godzin, a później znowu ułożyć się do snu. Błędne koło.

Doceń fakt, że nie musisz stać w korkach czy gonić na przystanek. Możesz zerwać się z łóżka na ostatnią chwilę, ale po prostu WSTAŃ. W ten sposób rozbudzisz się, a przy okazji twój kręgosłup będzie ci bardzo wdzięczny. – Biorąc laptopa do łóżka łatwiej wejść na Netflixa albo czytać newsy o koronawirusie niż pracować. Nie wylegujemy się do 12, chyba że mamy taki plan i później zabieramy się za pracę – wskazuje Kinga Więckowska.

2. Nie siedź w piżamie przez cały dzień

Oczywiście nie musisz się stroić, jak na ważną konferencję czy spotkanie z klientem, ale jednak warto odróżnić outfit do spania od tego, w którym w ogóle wyszlibyście z domu. Siedząc, czy też leżąc z laptopem w piżamie nie poczujesz się jak w pracy. Jeśli nie zmobilizujesz się, by wskoczyć w normalne ciuchy, to raczej nie zyskasz energii do działania. Na swoim przykładzie wiem, że w czasie home office nawet w zwykłym dresie można poczuć się inaczej.

To jednak subiektywna porada, bo jak zaznacza moja rozmówczyni, przecież komuś może się świetnie pracować w piżamie. – A niektórzy lubią się ubrać i umalować, zrobić cały codzienny rytuał – zauważa. Tu ważne jest dostosowanie trybu dnia i pracy do swoich preferencji.

3. Zadbaj o komfortowe miejsce pracy

– Dobrze mieć stałe miejsce, które kojarzy nam się z pracą. Może to być biurko, a jeśli na co dzień nie pracujemy w domu, może to być nawet stół w kuchni. Kawałek przestrzeni, którą przeznaczymy na pracę, i którą po pracy zamkniemy, sprzątniemy i "wrócimy do domu" – wyjaśnia Więckowska.

Poza tym, tu chodzi też o zdrowie. Warto pomyśleć m.in. o wygodnym krześle. Bałagan wokół też raczej nie sprzyja skupieniu, chociaż niektórzy podobno świetnie odnajdują się w chaosie. To już kwestia gustu.
Fot. Pixabay.com

4. Wyznacz sobie granice na pracę i czas wolny

Kiedy wykonujemy swoje obowiązki zdalnie, dom staje się biurem. Jeśli źle zaplanujesz czas, może się okazać, że pozostajesz w pracy 24/7. Jak sobie z tym poradzić?

– Trzeba postawić jasne granice, kiedy jestem pracy, a kiedy odpoczywam. W czasie pracy nie zwracajmy uwagi, że są naczynia w zlewie, albo że trzeba wstawić pranie. Jeśli mamy rodzinę, można umówić się, że kiedy siedzę przy biurku, to pracuję. Powinniśmy o tym najpierw porozmawiać i później jasno to sygnalizować. Pamiętajmy, że ta druga granica, czyli czas w którym odklejamy się od pracy i odpoczywamy jest równie ważna dla naszej efektywności i dobrego samopoczucia – tłumaczy moja rozmówczyni.

No właśnie, a jak "odkleić się" od pracy? – Czasami pomaga konkretna godzina, albo jakiś codzienny rytuał, np. wyjście na spacer – dodaje.

5. Zaplanuj swój dzień

Dla większości to będzie oczywiste, ale w przypadku pracy zdalnej, staje się naprawdę ważne. – Dobrze jest mieć plan, zrobić go dzień wcześniej. Sama wypracowałam to przez lata. Trzeba w nim uwzględnić sferę prywatną i zawodową. Dobrze jest dbać o siebie, ruszać się, wyjść na spacer tam, gdzie nie ma ludzi – zaznacza Więckowska w nawiązaniu do obecnej sytuacji, kiedy w Polsce trwa walka z epidemią.

– W tym krytycznym czasie dajmy sobie czas na przystosowanie się. Wiele osób ma dzieci, a w takim przypadku nie da się wszystkiego zaplanować. Nie oskarżajmy wewnętrznie siebie, że coś się nie udało, tylko próbujmy różnych sposobów i wybierajmy te najlepsze dla nas – wskazuje na koniec mój ekspert.

Czytaj także: Wesele w dobie koronawirusa – odwołać, przekładać? Młode pary w stresie