Tak dbają, żeby ludzie nie nudzili się w domach. Gest policjantów z Majorki robi furorę w sieci

Aneta Olender
"Policja na Majorce może być bardzo surowa, jeśli chodzi o trzymanie nas w domach, ale robią wszystko, co w ich mocy, aby przełamać naszą nudę" – napisała Tracy Annette, autorka filmu, który pokazuje, jak wyjątkowo zachowali się tamtejsi funkcjonariusze.
Policjanci z Majorki postanowili uprzyjemnić czas mieszkańcom. Fot. Facebook / Tracy Annette
Na filmie najpierw widać jadące na sygnale radiowozy. Policjanci zatrzymują auta pod balkonami mieszkańców Majorki, wychodzą z nich i... jeden z funkcjonariuszy zaczyna grać na gitarze i śpiewać. Pozostali mu wtórują. Policjanci pokusili się o układ choreograficzny. Skromny, bo skromny, ale z tego, co widać przypadł do gustu pozostającym w domach ludziom. Koronawirus w Hiszpanii
Przypomnijmy, że w Hiszpanii sytuacja spowodowana przez epidemię koronawirusa należy do najgorszych w Europie. Według dziennika "El Mundo", lekarze w Hiszpanii będą musieli podejmować decyzję dotyczące tego, którego pacjenta mają przyjąć w przypadku braku łóżek na oddziale intensywnej terapii. Głównymi kryteriami ma być przede wszystkim szansa na przeżycie pacjenta oraz jego szacowana długość życia.




Jak czytamy w hiszpańskiej gazecie, przyjęcie pacjenta, który ma większe szanse na przeżycie, będzie skutkowało tym, że jako pierwszy podlegać będzie leczeniu – niezależnie od tego, czy przed nich przyjechał do szpitala inny pacjent. Takie założenia przygotowały Grupa Robocza Bioetyki Hiszpańskiego Stowarzyszenia Medycyny Ratunkowej (Semicyuc) i Hiszpańskie Stowarzyszenie Medycyny Internistycznej (SEMI).

Pacjentom, u których przewiduje się, że przeżyją jeszcze tylko dwa lata, lekarze mają proponować "alternatywne rozwiązania".

Czytaj więcej: W liczbie badań na koronawirusa dzieli nas przepaść. Hiszpania kupi 640 tys. "szybkich" testów