W Chinach koronawirus słabnie, ale niepokój wraca. Jest pierwsza ofiara hantawirusa

redakcja naTemat
Największa fala zakażeń COVID-19 najwyraźniej jest już za Chinami. Najnowsze dane ze środy (25.03) mówią o ponad 81 tysiącach zakażonych i 3 tys. 281 zgonach. To niewielkie wzrosty w porównaniu z poprzednią dobą. Tymczasem azjatyckie media obiegła inna niepokojąca wiadomość. W północno-zachodnich Chinach zmarł mężczyzna zakażony nie koronawirusem, lecz hantawirusem. Całe szczęście jest to wirus, na którego od 20 lat jest znana szczepionka.
Nowy wirus w Chinach? Zmarł mężczyzna zakażony hantawirusem. Fot. screen ze strony YouTube.com / China in Focus - NTD
Jak podaje chiński dziennik "The Global Times", chodzi o mężczyznę jechał do pracy z prowincji Junnan do prowincji Szantung. To trasa wiodąca niemal przez pół kraju. Gdy jego autobus przejeżdżał przez miasto Ningshan, mężczyzna nagle zmarł.

Służby medyczne przeprowadziły testy na obecność koronawirusa - wypadły negatywnie. Pozytywnie wypadł natomiast test na hantawirusa.

Specjalistycznym testom poddano także 32 pasażerów feralnego autobusu. Jak na razie wyniki badań nie są znane.

Śmiertelny hantawirus


Hantawirus po raz pierwszy został stwierdzony w latach 90. w USA. Wirus ten przenoszony na ludzi przez zakażone gryzonie, m.in. myszy i szczury. Naukowcy najczęściej podają, że wirus nie przenosi się z człowieka na człowieka, choć przed laty odnotowano jeden taki przypadek w Argentynie. W 2012 roku w naTemat pisaliśmy o śmierci dwojga turystów w USA wywołanej hantawirusem.

Czytaj także: Kolejny groźny wirus w Stanach. Sin nombre doprowadził do śmierci turystów odwiedzających park Yosemite

Hantawirus wywołuje objawy podobne do grypy - to kaszel, gorączka, trudności w oddychaniu, ale także poczucie zmęczenia oraz bóle mięśni i głowy. Mogą się pojawić także krwiste wybroczyny. Co brzmi groźnie, śmiertelność w wyniku chorób wywołanych przez hantawirusa wynosi nawet 50 procent.
Chińskie media przypominają, że na szczęście na hantawirusa od 20 lat istnieje szczepionka. Jest ona stosowana od 2008 roku w regionach i grupach podwyższonego ryzyka.


źródło: "The Global Times"