Dominikanie z Rzeszowa mają koronawirusa. Ostrzegają, że mogli zakazić wiernych
Dominikanie z klasztoru w Rzeszowie zostali przebadani pod kątem koronawirusa po tym, jak jeden z nich miał kontakt z osobą zakażoną. Wyniki pięciu z nich okazały się pozytywne. Wszyscy zostali objęci kwarantanną. Duchowni za pośrednictwem swojej strony internetowej zaapelowali do wiernych, bo niektórzy mogli zostać przez nich zakażeni.
Duchowni jako pierwsi w Rzeszowie zdecydowali się zamknąć swoją świątynię dla wiernych, żeby uchronić ich przed zakażeniem. Jak się okazuje, było i tak za późno – nie tylko dla dominikanów, ale także dla wiernych, ponieważ mogli także zostać zakażeni.
"Jeżeli ktokolwiek z Was miał z nami kontakt w ostatnim czasie (po 9.03) – prosimy o zachowanie kwarantanny domowej i obserwowanie swojego stanu zdrowia. Jeżeli macie jakiekolwiek objawy i symptomy – prosimy powiadomić najbliższą stację sanitarno-epidemiologiczną" – zaapelowali na swojej stronie duchowni.
Czytaj także:
Księża złamali prawo podczas epidemii koronawirusa? "Włączyłam TVP i przeżyłam szok"Drugi ksiądz ofiarą koronawirusa. Był na kwarantannie na terenie parafii
źródło: Dominikanie Rzeszów