"Włosi to naród osłów". Ambasada Włoch w Warszawie oburzona mailem, jaki do niej dotarł

Tomasz Ławnicki
"Wstydźcie się za tę obrazę wymierzoną w naród włoski" – napisał włoski ambasador w Polsce Aldo Amati. Z przeprosinami pospieszył wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz. Chodzi o tytuł newslettera, jaki ambasada otrzymała od redakcji "Gazety Wyborczej".
Ambasada Włoch w Warszawie otrzymała maila: "Włosi to naród osłów". Fot. screen ze strony YouTube.com / euronews, Facebook.com / Ambasciata d'Italia a Varsavia
"Włosi to naród osłów. Nie bądźmy jak Włosi" – tak "Wyborcza" zatytułowała swojego maila. Co należy zaznaczyć, słowa "Włosi to naród osłów" to cytat z włoskiego lekarza, który krytykował zachowanie swoich rodaków. "Nie chcieliśmy słuchać wyjących syren, to teraz mamy pandemię" – konstatował lekarz.

Tytuł newslettera oburzył ambasadora Włoch. "To okropne przeczytać taką potworność, podczas gdy umierają tysiące Włochów, a nasi lekarze walczą bohatersko, ryzykując przy tym własne życie. Wstydźcie się za tę obrazę wymierzoną w naród włoski" – napisał na Facebooku Aldo Amati. Za te słowa włoskiego ambasadora przeprosił polski wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz. "Ze smutkiem i niedowierzaniem przeczytałem ten wpis. Takie słowa nigdy nie powinny paść. Niestety nie wszyscy deklarujący wartości Flaga Unii Europejskiej, realizują je w życiu codziennym. W tym trudnym czasie zapewniam Pana o naszym szacunku dla dzielnego Narodu" – napisał wiceminister zwracając się do włoskiego dyplomaty.


Sprawę na Facebooku włoskiej ambasady wyjaśniała autorka tekstu, Żaneta Gotowalska. "Newslettery skonstruowane są w taki sposób, że są w nich podane linki do całości artykułu, a w samym felietonie zajawiamy resztę. W swoim tekście cytuję wypowiedź lekarza, a tytuł zawsze koresponduje z treścią. Nie jest od niej oderwany. Moim zamiarem nie było urażenie kogokolwiek. Cytuję bohatera tekstu Dużego Formatu, który zwraca uwagę na błędy Włochów" – tłumaczy dziennikarka "Wyborczej".

Aktualny bilans koronawirusa we Włoszech to 105,792 osób zakażonych i 12,428 ofiar śmiertelnych. Władze w Rzymie oceniają, że sytuacja zaczyna się stabilizować.

Czytaj także:

Polscy lekarze pojadą pomagać Włochom. Mają pracować w szpitalu polowym w Lombardii


Włosi dziękują polskim lekarzom za pomoc w walce z epidemią. "To miły gest solidarności"