Kupują ludziom maski, obniżają opłaty. Tak jedna z bogatych gmin działa w czasie pandemii

Katarzyna Zuchowicz
Rozdali maseczki mieszkańcom. Na razie po 3 na każdą posesję. Koło bankomatów i paczkomatów ustawili dozowniki z żelem antybakteryjnym. Obniżają mieszkańcom rachunki za wodę, pomagają przedsiębiorcom. W tej gminie działają tak w czasie pandemii koronawirusa, że niektórzy w innych naprawdę im zazdroszczą. A nawet twierdzą, że Nadarzyn zawstydza innych. Dlaczego? Sami oceńcie.
Wójt Nadarzyna: – Staramy się wychodzić krok przed sytuacją, która może nas dotknąć. Nie chcemy tego, co we Włoszech. Fot. Screen/https://youtu.be/7WK5zE3kYYQ
Na profilu facebookowym wójta Nadarzyna jest bardzo dużo braw. Mogą brzmieć jak laurka, ale mieszkańcy autentycznie tak piszą. "Jestem dumna z tego, że to moja gmina! Brawo!", "Tak trzymać, brawo", Super.... brawa dla takiego gospodarza" – to tylko kilka wpisów.

Widać tu też mieszkańców innych gmin i wśród nich odbiór jest podobny. "Zazdroszczę mieszkańcom Gminy Nadarzyn takiego Wójta", "Powinni brać z was przykład", "A u nas wójt był aktywny tylko przed wyborami", "Nie wstyd pani burmistrz...." – padają kolejne wpisy. A w nich nazwy innych, podwarszawskich gmin.


Co takiego robią tu podczas pandemii koronawirusa, że pojawiły się głosy o tym, jak zawstydzają innych włodarzy? "Podwarszawski Nadarzyn zawstydził regulacje i pomoc rządu" – tak nawet ktoś ocenił poniższy wpis.

Nadarzyn jedną z najbogatszych gmin


– Ale proszę mi wierzyć, tu w okolicy nie jesteśmy jedyną gminą, która pewnie takie działania podejmuje. Jestem w kontakcie z kolegami, wymieniamy się doświadczeniami. Myślę, że wszyscy samorządowcy starają się działać w miarę swoich możliwości. Może nie każdy ma takie możliwości jak gmina Nadarzyn? Są różne sytuacje – reaguje w rozmowie z naTemat wójt Dariusz Zwoliński.
Komentarz internauty

"Tego typu działania i środki ochrony mieszkańców zostały już wprowadzone przez mnóstwo gmin, Nadarzyn to tylko jeden z wielu wzorców do naśladowania".

Nie jest tajemnicą, że Nadarzyn to jedna z najbogatszych gmin w Polsce. W jednym z ostatnich rankingów była na 9 miejscu, z kwotą 6,1 tys. zł w przeliczeniu na głowę mieszkańca. Choć nie wszystkie działania związane z koronawirusem mają tu związek z pieniędzmi, o czym za chwilę.

Pierwsze działania w związku z koronawirusem podjęto tu 3 marca, dzień przed tym, gdy rząd ogłosił pierwszy przypadek zakażenia w Polsce. Wtedy w gminie odbyło się pierwsze spotkanie. – 9 marca podjęliśmy pierwsze działania w sztabie kryzysowym. Staramy się wychodzić krok przed sytuacją, która może nas dotknąć. Nie chcemy tego, co we Włoszech. Tam widzimy, że ludzie atakują sklepy i kradną jedzenie, chcemy tego uniknąć. Nie chcemy chaosu. Dlatego w miarę możliwości będziemy pomagali, ale w granicach rozsądku i w sposób jednolity dla wszystkich – tłumaczy wójt.

Czyli jak?

W Nadarzynie rozdają maski


Urząd Gminy jest właśnie na etapie rozdawania masek wszystkim mieszkańcom. Na każde domostwo mają trafić po 3 maseczki wielokrotnego użytku, tych jednorazowych ma być 6-8. Wraz z informacją, jak ich ich używać i odkażać, jakie mają atesty.

– Rozdysponowanie 25 tys. masek przez kilku urzędników w tej chwili to nie jest prosta, logistyczna sprawa. Pracujemy po 12-14 godzin. Fajnie, że ludzie to doceniają i to widzą. Ale zawsze znajdą się głosy negatywne, również w gminie Nadarzyn. To nie jest tak, że jest tak słodko. Niech mi pani wierzy, że trafiają się głosy, że "jeszcze nie dostaliśmy maseczek", "Już oszukują" – mówi wójt.

Maski zamówili u czterech dostawców, bo pierwszy transport nie dotarł, gdzieś utknął na granicy. – Dlatego teraz przychodzą nam cztery rodzaje maseczek w różnym terminie. Mam nadzieję, że dojdą. Pierwsza partia doszła, została rozdysponowana. Pomagają roznosić je radni, sołtysi, rady sołeckie, straż gminna. Docieramy do każdego domu. Ludzie nie chodzą po nie. Dostarczamy je do skrzynek pocztowych. Sam chodziłem dziś bez maski. Powiedziałem, że założę, jeśli ostatni mieszkaniec w gminie swoją otrzyma – opowiada wójt.

Rękawicami i przyłbicami zamierzają też wspierać sklepikarzy. A także dwa szpitale w Pruszkowie.

Co jeszcze robią w Nadarzynie


W gminie zamontowano 13 dozowników z żelem antybakteryjnym – koło bankomatów, paczkomatów, w urzędzie gminy, w dużych sklepach. Gmina ma za sobą pierwszą dezynfekcję przystanków, poczty, ośrodków zdrowia, urzędu. Na profilu Gmina Nadarzyn, mieszkańcy piszą: "Super, dziękujemy".

W gminie wymyślili też, że mieszkańcom obniżą opłaty za wodę – o ok. 40 proc. przez najbliższe trzy miesiące rozliczeniowe. Dla gminy to 250 tys. zł. Objęli pomocą seniorów. Zwolnili rodziców z opłat stałych za przedszkola i żłobki.

– Jeździmy, pomagamy osobom w kwarantannie w robieniu zakupów. Przygotowujemy się też, by stworzyć stałe pakiety żywnościowe dla osób, które będą tego potrzebowały. Pracujemy z dietetykiem, opracowujemy program żywieniowy. Jeśli komuś zabraknie pieniędzy i nie będzie go stać, by kupić dzieciom jedzenie, to będzie mógł się do nas zgłosić i na tydzień otrzyma taki pakiet – wyjaśnia Dariusz Zwoliński.

Zrobili też aneksy do wszystkich umów dzierżawy, dla dzierżawców, którzy wynajmowali budynki użyteczności publicznej. Jeśli ze względu na koronawirusa przedsiębiorcy ci wstrzymali swoją działalność, zostali zwolnieni z opłat dzierżawy.

– Wszyscy daliśmy się zaskoczyć. Ale nie ma co wracać do przeszłości, trzeba iść do przodu – mówi wójt.

Sam był na kwarantannie, opisywał to na Facebooku. Tak samo jak fakt, że jego syn zakaził się koronawirusem.

Wójt aktywny na Facebooku


O wszystkim i w najdrobniejszych szczegółach Dariusz Zwoliński osoboście informuje mieszkańców na Facebooku. Banał? Jak się okazuje, nie dla wszystkich. "Takie informacje chciałbym dostawać od wójta naszej gminy, ale niestety nie dostajemy", "Bardzo dziękuję za rzetelną informację", "Czekam każdego dnia na raport!" – to kolejne komentarze na jego profilu.

To są najpełniejsze raporty o stanie epidemii w gminie. Nie tylko o przypadkach zakażenia, ale też np. o liczbie seniorów objętych stałą opieką służb gminnych i Caritas, o liczbie posesji objętych kontrolą policji. Że w czasie stanu epidemii nie wyobraża sobie zorganizowania wyborów bez narażania zdrowia. Itd. – W Nadarzynie komunikacja z mieszkańcami jest na wyższym poziomie niż w innych gminach. Media społecznościowe sprawdzają się świetnie. Wójt Nadarzyna odpowiada na pytania, dzieli się konkretnymi działaniami, wchodzi w interakcję z mieszkańcami. Jego przekaz nie jest urzędniczy, to nie jest jedynie sucha informacja. Informacje są praktyczne i konkretne. Prędzej czy później inne gminy też będą rozdawać maseczki, tak się dzieje choćby już w Raszynie. Ale komunikacja internetowa to coś, co niewątpliwie wyróżnia Nadarzyn. Tutaj bardzo wiele dzieje się w sieci. Z pożytkiem dla mieszkańców – mówi naTemat Michał Marciniak, prezes Lokalnej Grupy Działania Nadarzyn – Raszyn – Michałowice. Ma porównanie z innymi gminami. Czy zatem Nadarzyn zawstydza inne gminy? – Trudno powiedzieć. Trudno bowiem porównywać gminy podwarszawskie do samej Warszawy. Same gminy podwarszawskie przecież też są skrajnie różne, inaczej zarządzane. Warto pamiętać, że to są bogate gminy, mają budżety rzędu 160 ml zł rocznie – mówi Michał Marciniak.
Michał Marciniak

W gminach sprawnie wydaje się fundusze unijne i działa na rzecz mieszkańców, bo mają dobry aparat administracyjny. Inna jest jednak skala działań z uwagi na liczbę mieszkańców. W Warszawie cokolwiek by się nie zrobiło to i tak nie dotrze się przecież do każdego mieszkańca.

– W gminach, gdzie mieszka po kilkanaście tysięcy mieszkańców jest łatwiej. Warszawa to właściwie 18 dzielnic po 200 tys. mieszkańców. Niezależnie jednak od tego, to co dzieje się w Nadarzynie w zakresie komunikacji i wykorzystania nowych mediów zasługuje na piątkę z plusem – zwraca uwagę nasz rozmówca.