"Nonszalancja" i "bagatelizowanie procedur". Lekarze oburzeni słowami wiceministra zdrowia

Ola Gersz
Burzę wywołała wypowiedź wiceministra zdrowia Waldemara Kraski sugerująca, że za wzrost zakażeń w szpitalach odpowiedzialny jest "nonszalancki" personel medyczny, który "bagatelizuje procedury". Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej chce odwołania wiceministra, a Kraska przeprosił już za swoje słowa. Jego zdaniem, zostały one źle zrozumiane.
Waldemar Kraska podpadł polskim lekarzom Fot. Tomasz Stańczak/Agencja Gazeta
Kontrowersyjna wypowiedź Waldemara Kraski padła w piątek rano na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia. Na pytanie dziennikarki, dlaczego pracownicy medyczni są zakażani koronawirusem, odpowiedział: – Procedury, które są sprawdzone w naszej służbie zdrowia, są czasem bagatelizowane przez pracowników. Mówię to z pełną odpowiedzialnością, bo znam swoich kolegów, którzy czasem nawet nie wiedzą, że takie procedury są. Jest taka nonszalancja niektórych medyków, szczególnie tych starszych, którzy wiele lat przeżyli i niejedno widzieli w służbie zdrowia.


Słowa Kraski oburzyły polskie środowisko medyczne. Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej domaga się już odwołania wiceministra zdrowia. – Tego rodzaju stwierdzenia nie tylko obrażają wszystkich lekarzy, którzy stoją na pierwszej linii walki z koronawirusem, ale także szkodzą interesowi społecznemu, zawierają bowiem niepopartą faktami sugestię, że lekarze i inni pracownicy medyczni przyczyniają się do zakażania swoich pacjentów – pisze Rada w piśmie do premiera Mateusza Morawieckiego. NRL podkreśla również, że "nie do przyjęcia dla samorządu lekarskiego jest sytuacja, w której wysokiej rangi przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia w takich trudnych czasach próby dla systemu ochrony zdrowia formułuje pod adresem lekarzy oraz wszystkich pozostałych profesjonalistów medycznych niczym niepoparte zarzuty niewiedzy, nonszalancji i narażania na szwank zdrowia pacjentów".

Jak zaznaczyło w piśmie do premiera Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej, "główną przyczyną zakażeń wśród personelu medycznego są skrajne niedobory środków ochrony osobistej w większości placówek ochrony zdrowia w Polsce".

Waldemar Kraska przeprosił już za swoje słowa. – Pracujemy w wielkim stresie. Jeśli moje słowa zostały tak zrozumiane, to przepraszam – powiedział w sobotę na konferencji prasowej wiceminister zdrowia. W podobnym tonie brzmiało też Ministerstwo Zdrowia. – Jeżeli słowa ministra mogły zostać odebrane jako jakikolwiek zarzut w stronę personelu medycznego, to należą się oczywiście przeprosiny. Lekarze i cały personel medyczny to dziś najważniejsze osoby na froncie walki z epidemią i za to należy im się wielki szacunek – powiedział z kolei wcześniej rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.