"Nonszalancja" i "bagatelizowanie procedur". Lekarze oburzeni słowami wiceministra zdrowia
Burzę wywołała wypowiedź wiceministra zdrowia Waldemara Kraski sugerująca, że za wzrost zakażeń w szpitalach odpowiedzialny jest "nonszalancki" personel medyczny, który "bagatelizuje procedury". Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej chce odwołania wiceministra, a Kraska przeprosił już za swoje słowa. Jego zdaniem, zostały one źle zrozumiane.
Słowa Kraski oburzyły polskie środowisko medyczne. Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej domaga się już odwołania wiceministra zdrowia. – Tego rodzaju stwierdzenia nie tylko obrażają wszystkich lekarzy, którzy stoją na pierwszej linii walki z koronawirusem, ale także szkodzą interesowi społecznemu, zawierają bowiem niepopartą faktami sugestię, że lekarze i inni pracownicy medyczni przyczyniają się do zakażania swoich pacjentów – pisze Rada w piśmie do premiera Mateusza Morawieckiego.
Jak zaznaczyło w piśmie do premiera Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej, "główną przyczyną zakażeń wśród personelu medycznego są skrajne niedobory środków ochrony osobistej w większości placówek ochrony zdrowia w Polsce".
Waldemar Kraska przeprosił już za swoje słowa. – Pracujemy w wielkim stresie. Jeśli moje słowa zostały tak zrozumiane, to przepraszam – powiedział w sobotę na konferencji prasowej wiceminister zdrowia.