Robią kostnicę na lotnisku, już przyjmują ciała. Tu jest największe ognisko COVID-19 poza Londynem

Katarzyna Zuchowicz
Tymczasowa kostnica powstaje od końca marca i ma być gotowa 17 kwietnia. Jednak brytyjskie służby nie czekały na oficjalne zakończenie. Ciała od paru dni już są tu składowane. W centrum wystawowym w Birmingham powstał też tymczasowy szpital, który ma być otwarty w czasie weekendu. Właśnie tu, poza Londynem, jest najwięcej przypadków koronawirusa w Wielkiej Brytanii.
Ile jest przypadków koronawirusa w Birmingham? Fot. Wikipedia/CC BY-SA 3.0
Policja poinformowała, że na lotnisku zaczęto przyjmować ciała, ponieważ w ostatnich dniach w hrabstwie West Midlands wzrosła liczba zgonów i zakłady pogrzebowe nie mają już u siebie miejsca.

Przy wielkich hangarach pojawiły się duże, białe namioty i właśnie tam, w części, która jest już gotowa, zaczęła już działać kostnica.
Na początek ma pomieścić 1200 zwłok. Sky News podaje jednak, że liczba może się zwiększyć nawet do 12 tys. "Otwierają nam kostnicę w Birmingham. Prędzej czy później beda masowe groby", "To straszne. Ludzie myślą, że najgorsze za nami. Po co w takim razie to stawiają?" – reagują internauci.


Tymczasowa kostnica na 70 ciał powstała też na parkingu meczetu. Ma być przeznaczona tylko dla muzułmańskich ofiar koronawirusa. Ciała mają być tam przygotowywane do muzułmańskiego pochówku.

Szpital w centrum wystawowym


W pobliżu lotniska znajduje się centrum wystawowe National Exhibition Centre i tam z kolei w ekspresowym tempie powstał szpital polowy. Pamiętacie jak na całym świecie internauci śledzili budowę takiego szpitala w Wuhan? Aż trudno uwierzyć, że to było pod koniec stycznia.

Czytaj także: Tak wygląda budowa szpitala w Wuhan, który ma być gotowy w kilka dni. Internet zalały nagrania

Brytyjczycy też pokazali nagranie z budowy szpitala NHS Nightingale w Birmingham i sami nie szczędzą sobie słów uznania. W budowie pomagała m.in. brytyjska armia. Takie szpitale powstają też w innych regionach Wielkiej Brytanii. Ten ma zacząć działać już w czasie weekendu. Na początku ma pomieścić 500 łóżek, maksymalnie – nawet 4 tys. Mają do niej trafiać pacjenci z koronawirusem z 33 szpitali w regionie West Midlands, którego głównym miastem jest Birmingham. W ostatnich dniach University Hospitals Birmingham NHS Foundation Trust, który zarządza placówką, szukał personelu.

Ogłoszenia brzmiały rozpaczliwie. "Szukamy lekarzy, pielęgniarek..., którzy dołączą do naszej ekipy w walce z COVID-19" – prosily na Facebooku. Poszukują personelu pomocniczego i medyków różnych specjalizacji, techników, diagnostyków, również personelu administracyjnego.

Najwięcej zgonów w Birmingham


Do 10 kwietnia w Wielkiej Brytanii potwierdzono ponad 65 tys. przypadków koronawirusa. Liczba zgonów zbliżała się do 8 tys.

Najwięcej zachorowań jest w regionie Londynu – ponad 15 tys. Na drugim miejscu znalazło się właśnie Birmigham. W całym Midlands – zanotowano blisko 10 tys. przypadków. W Birmingham – 1 524. Birmingham Mail analizował, że w mieście jest więcej przypadków COVID-19 niż w poszczególnych dzielnicach Londynu.

"Birmingham staje się nowym ogniskiem koronawirusa" – grzmiał kilka dni temu.

7 kwietnia właśnie w szpitalach Birmingham NHS Foundation Trust padł rekord zgonów – 306 osób jednego dnia. "Daily Telegraph" twierdzi, że rząd zastanawia się, dlaczego akurat tu pojawił się taki wzrost i bada przyczyny. Pojawiła się teoria, że może mieć to związek z religią. Wiele starszych osób, bez względu na ostrzeżenia, ma potrzebę by uczestniczyć w modlitwach.

"W West Midlands mamy wiele dużych rodzin, które żyją w niedużych mieszkaniach. To może być przyczyna" – zastanawiał się z kolei Nick Page, przedstawiciel lokalnych władz.