Rząd PiS przyłapano na propagandzie. Poniosła ich fantazja ws. transportu z Chin

Adam Nowiński
We wtorek na Lotnisku Chopina w Warszawie wyląduje największy samolot transportowy na świecie – Antonow 225 Mrija. Będzie miał na swoim pokładzie sprzęt ochronny, który w Chinach wykupiły spółki Skarbu Państwa. Ministerstwo Aktywów Państwowych twierdzi, że będzie to 400 ton. Sęk w tym, że samolot ma... ładowność 250 ton.
Antonow 225 Mrija ma przywieźć do Polski transport sprzętu ochronnego z Chin. Fot. Flickr.com / Neuwieser
Rząd Prawa i Sprawiedliwości lubi chwalić się swoimi dokonaniami, ale często, w tych hurraoptymistycznych peanach łatwo minąć się z prawdą. Pocieszające jest jednak to, że Polacy nie dają się na to nabrać i dość szybko wyłapują, kiedy obóz rządzący odpływa w sferę fantazji.

Tak było w przypadku transportu środków ochronnych dla polskich szpitali, które spółki Skarbu Państwa kupiły w Chinach. Przywieźć je ma we wtorek największy samolot transportowy świata – Antonow 225 Mrija. Ministerstwo Aktywów Państwowych na swoim Twitterze szumnie ogłosiło wspomnianą dostawę i zadeklarowało, że samolot dostarczy we wtorek do Warszawy 400 ton sprzętu. Od razu resort został sprowadzony na ziemię przez czujnych komentujących. Sprawdzili oni specyfikację Antonowa, która dostępna jest w sieci i wytknęli ministerstwu nieścisłość. An 225 Mrija ma ładowność 400 ton, ale z załogą i paliwem. Jeśli chodzi o sam ładunek, to jest on w stanie zabrać nieco ponad połowę tego, czyli 250 ton.