W szpitalu zakaźnym zabrakło łóżek dla pacjentów z koronawirusem. "Zakorkowaliśmy się"

Zuzanna Tomaszewicz
W szpitalu zakaźnym w Bolesławcu na Dolnym Śląsku obowiązuje zakaz przyjmowania nowych nosicieli koronawirusa, bądź osób z podejrzeniem zakażenia. Według informacji stacji TVN24, w placówce brakuje wolnych łóżek.
W szpitalu w Bolesławcu brakuje wolnych miejsc. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Według TVN24 dotychczas w szpitalu liczba miejsc wynosiła 65, jednak obecnie jest ich tylko 50. To wynik tego, że kwarantannie poddane zostały dwa oddziały, na których odnotowano przypadki zakażenia koronawirusem wśród osób z personelu.

- Liczba pacjentów, głównie z podejrzeniem koronawirusa, wzrasta. Na zwolnione miejsca natychmiast napływają kolejni pacjenci. Naszym problemem jest to, że musimy czekać na wyniki badań trzy, cztery, nawet pięć dni. Zakorkowaliśmy się po prostu - powiedział rzecznik ZOZ w Bolesławcu, Kamil Barczyk.

Czytaj także: "Najgorszemu wrogowi tego nie życzę". Pani Anna pokonała koronawirusa, jej relacja jest wstrząsająca


Wiadomo, że pacjenci, którym nie udało się dostać do szpitala w Bolesławcu, będą odsyłani do placówek we Wrocławiu lub Wałbrzychu.

Poranny komunikat Ministerstwa Zdrowia studzi optymizm tych, którzy są zdania, że szczyt epidemii Polska ma już za sobą. Mamy 184 nowe przypadki zakażenia. Potwierdzono także śmierć przez covid-19 kolejnych siedmiu osób.

źródło: TVN24